Uciekła mi przepióreczka

Telewizyjna interpretacja klasycznej pozycji polskiej dramaturgii jest próbą nadania aktualnego wymiaru postawom ludzkim, dość odległym od współczesnego systemu wartości. To opowieść o odpowiedzialności i wierności dla raz obranych ideałów, bez względu na cenę. To także opowieść o konfrontacji dwóch światów: tego "wielkiego", wypełnionego wzniosłymi ideami i tego "parafiańskiego" - "gdzie się życie pospolite jak młyńskie koło obraca". Siła tej inscenizacji leży przede wszystkim w znakomitej obsadzie aktorskiej. Dorota Landowska, Jan Englert, Krystyna Janda, Mariusz Benoit potrafią w staroświeckie, niemal "wyciągnięte z lamusa" postacie tchnąć pełnię życia i sprawić, że ich postępowanie staje się psychologicznie uzasadnione. Subtelnie zarysowane nabierają głębi i prawdziwości dzięki doskonale wyeksponowanej warstwie pozatekstowej. Cała gra opiera się na punktowaniu niuansuów, subtelnych niedomówieniach i na wpół urwanych gestach. Oryginalny tekst dramatu został wyczyszczony z nadmiaru słów, tak charakterystycznego dla maniery prozy międzywojennej. Dzięki temu, że sztuka nabrała większej spójności, bardziej odpowiadającej gustom współczesnej widowni. Teatr Telewizji, 100 min, Polska 1994 Autor: Stefan Żeromski Reżyseria: Agnieszka Glińska