W rodzinnym sosie
Un air de familie, Francja 1996
Cotygodniowa kolacja w skłóconej francuskiej rodzinie z wyższych sfer rozpoczyna się miłymi wspomnieniami. Szybko jednak zmienia się w pełną intryg rozgrywkę, wypełnioną sprzeczkami.
Reżyseria:Cédric Klapisch
Czas trwania:120 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Komediodramat
W rodzinnym sosie w telewizji
Jean-Pierre Bacri
jako Henri
Jean-Pierre Darroussin
jako Denis
Catherine Frot
jako Yolande
Agnes Jaoui
jako Betty
Claire Maurier
jako matka
Wladimir Yordanoff
jako Philippe
Cédric Klapisch
Reżyseria
Opis programu
Jean-Pierre Bacri i Agnes Jaoui to duet aktorski zajmujący się również pisaniem scenariuszy. Po owocnej kolaboracji z Alainem Resnais para podejmuje współpracę z utalentowanym reżyserem młodego pokolenia, Cédrikiem Klapischem. W rodzinnym sosie będący adaptacją sztuki teatralnej potwierdza klasę scenarzystów, którzy znakomicie oddali gorzko-komediowy klimat opowiadanej historii. W prowincjonalnym francuskim miasteczku mieszka rodzina Menardów. Apodyktyczna matka, wycofany ojciec oraz trójka dorosłego już rodzeństwa spotykają się w każdy piątek na obiedzie w restauracji. Lokal należy do rodzinnego nieudacznika i fajtłapy Henriego. Jego brat Philippe radzi sobie w życiu dużo lepiej i uchodzi za człowieka sukcesu. Betty, ich siostra, jest zbuntowaną dziewczyną, szukającą dopiero swojego miejsca w świecie. Podczas jednego z tradycyjnych rodzinnych posiłków dochodzi do familijnej wiwisekcji. Na jaw wychodzą skrywane pretensje, zadawnione urazy i głęboko zakorzenione kompleksy. Pełna ciepła i urody życia komedia Klapischa ujmuje staranną reżyserią i znakomitym aktorstwem. Scenariusz dał możliwość ucieczki od zbytniej teatralizacji (akcja dzieje się w większości przy restauracyjnym stoliku), a barwne, inteligentne dialogi nadają obrazowi odpowiedniego rytmu i witalności. Ta rodzinna psychodrama w słodko-gorzkim sosie toczy się niemalże w czasie rzeczywistym, pozwalając wejść w mikroświat rodziny Menard w sposób niezauważalny. Dawka humoru, często zabarwiona ironią powoduje, iż patrzymy na bohaterów z sympatią, a tzw. poważne sprawy - traumatyczne przeżycia są tylko jedną ze składowych opowiadania. Bogatsza klasa średnia ukazana została w krzywym zwierciadle, lecz ostrze krytyki jest zdecydowanie łagodniejsze niż chociażby w duńskim Festen (jeden z pierwszych filmów Dogmy). Nad całością unosi się klimat kina Klapischa, czyli pogłębionej obserwacji psychologicznej i obyczajowej okraszonej obowiązkową dawką humoru słownego i sytuacyjnego.