
Po trzech dekadach postanowił jednak skontaktować się z matką piosenkarki i wyprosił numer do Wandy. Gdy odważył się zadzwonić, wokalistka odpoczywała z córką na Mazurach. Zapraszając go do siebie na weekend zażartowała ponoć: A może jesteś stary, łysy i gruby? Jak jesteś gruby, to nie przyjeżdżaj!, cytuje jej słowa Plejada.pl.
fot. AKPA / Baranowski

Oboje ponoć się bardzo denerwowali spotkaniem po latach. Po trzech dniach wrócili razem do Warszawy, a Miziński podjął kroki by rozwieść się z żoną. Miłość dała Wandzie siłę do kolejnych występów.
fot. AKPA / Piętka

> Najlepiej scharakteryzowała go moja córka. Powiedziała, że lubi »Miziaka«, bo »jemu zawsze się chce«. Chce się pomagać, bawić, pracować. To niesamowite, jacy jesteśmy podobni: śmiejemy się w tych samych momentach, kochamy sport, jesteśmy uparci. Uczymy się zawierania kompromisów: on zmywa gary, ja nie pyskuję, jak to bywało wcześniej - cytuje słowa piosenkarki portal.
fot. AKPA / Podlewski

fot. AKPA / Podlewski