Witajcie w Trumplandzie

Welcome to Trumpland, Francja 2016

Dokument w konwencji filmu drogi, nakręcony przed wyborami prezydenckimi w USA. Ekipa filmowa pokonuje 3 tysiące kilometrów, z Detroit do Miami, aby poznać wyborców Donalda Trumpa.

Reżyseria:Sophie Przychodny

Czas trwania:55 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Witajcie w Trumplandzie w telewizji

  • Sophie Przychodny

    Reżyseria

  • Manon Heugel

    Reżyseria

  • Victoria Logan

    Montaż

Opis programu

Reżyseria: Sophie Przychodny, Manon Heugel Dokument zrealizowany w konwencji filmu drogi. Ekipa filmowa - z Francuzką Sophie i operatorką Manon Heugel - pokonuje 3 tysiące km, z Detroit do Miami, aby poznać wyborców Donalda Trumpa. Jak się okazuje są to ludzie, którzy mają dosyć polityków i uważają, że jest potrzebny biznesmen. Mają nadzieję, że dzięki Trumpowi Ameryka znów będzie wielka. Donald Trump ma 70 lat, jest bardzo bogaty i zdeterminowany w walce o fotel prezydencki. Pierwszy przystanek na filmowej drodze to Detroit - kolebka amerykańskiej motoryzacji. Miasto zbankrutowało, jego długi wynoszą 18 miliardów dolarów. Stopa bezrobocia jest tu dwa razy wyższa niż średnia krajowa. 76 procent robotników rozważało głosowanie na Donalda Trumpa. Zwolennicy Trumpa uważają też, że powinien powstać mur pomiędzy Stanami a Meksykiem, bo nielegalni emigranci odbierają Amerykanom pracę. Kolejne miasto na trasie filmowców to Dearborn w stanie Michigan, które uchodzi za muzułmańską stolicę Ameryki. Mieszka ich tu 40 procent: wielu Libańczyków, Jemeńczyków i Irakijczyków. W ciągu roku liczba przypadków dyskryminacji amerykańskich muzułmanów wzrosła o 75 procent. Kolejny cel filmowców to Cleveland w stanie Ohio i zjazd motocyklistów, zwolenników Trumpa. Ku Klux Klan - tajna rasistowska organizacja - w Stanach Zjednoczonych skupia 8 tysięcy aktywnych członków. Wzywa do głosowania na Donalda Trumpa i ostatecznie po wyborach chce uczcić zwycięstwo swojego kandydata wiecem białej dumy. Wiele osób uważa, że Trump jest bardziej moralny od Hillary. Jego zwolennicy chcieliby, żeby prezydent uznał, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. I żeby zakazał aborcji. Właśnie takie sprawy są ważne dla nich. W USA prawo do przerwania ciąży jest zagwarantowane w Konstytucji. Donald Trump opowiada się za zakazem aborcji, chyba że ciąża jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa. Dalej filmowcy podążają do stranu Missisipi, który należał do Konfederacji. Jego mieszkańcy są najbardziej religijni w całych Stanach Zjednoczonych. 60 procent z nich chodzi do kościoła. Trump wygrał tu prawybory, zdobył 47 procent głosów. Pierwszy raz mieli okazję poprzeć kogoś spoza systemu. Ostatecznie Donald Trump wygrał w Missisipi, otrzymał 52 procent głosów. Poparcie wśród religijnych Amerykanów wyniosło 81 procent. Floryda to stan o największej liczbie posiadaczy broni palnej. Sześćdziesiąt procent mieszkańców Miami to Latynosi. W Miami mieszka milion Kubańczyków, którzy uciekli spod władzy Fidela Castro. Są przeciwni zniesieniu embarga na Kubę, do czego wzywał Obama. 47 procent z nich głosuje na Trumpa. I tu zaskoczenie. Stan Floryda, od ośmiu lat sprzyjający demokratom, wybrał republikanina. Prawo do posiadania i noszenia broni gwarantuje amerykańska Konstytucja. W Stanach Zjednoczonych jest więcej sztuk broni palnej niż ludzi. NRA (Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie) popiera Trumpa i pogratulowało mu zwycięstwa. Trump nie planuje zmieniać prawa regulującego dostęp do broni. W stanie Michigan, tradycyjnie sprzyjającym demokratom, też wygrał Donald Trump. Głosowało na niego 67 procent białej klasy robotniczej. Trump wygrał w Tennessee, gdzie otrzymał 61 procent głosów. Głosowało na niego 62 procent mieszkańców wsi. Na Trumpa głosowało też 53 procent emerytów.