Wizjonerzy - Annie Leibovitz

Niezależnie od tego, czy zajmuje się fotografią portretową, reportażową czy krajobrazową, Annie Leibovitz uważa się raczej za artystkę konceptualną, niż kogoś, kto po prostu naciska migawkę aparatu. Jak sama deklaruje, fotografii zawdzięcza prawdziwe poczucie wolności oraz możliwość ciągłej realizacji nowych pomysłów. - Wszystko może być fotografią - przekonuje Annie Leibovitz - trzeba po prostu rozbudzić swoje zmysły, a ja miałam możliwość robić to przez całą moją karierę. Pasja tworzenia i dążenie do perfekcji są motorem napędowym jej sztuki. Kiedy w 1970 roku 21-letnia wówczas Leibovitz znalazła pracę jako główny fotograf magazynu "Rolling Stone", rozpoczęła długą i barwną karierę, mającą zapewnić jej status wytrawnej portrecistki osób z pierwszych stron gazet. Największe czasopisma po obu stronach Atlantyku publikowały jej zdjęcia przedstawiające znanych muzyków, pisarzy, artystów i ludzi polityki. To właśnie jej zawdzięczamy ikoniczne już fotografie Johna Lennona i Yoko Ono, Michaela Jacksona, Williama S. Burroughsa czy Andy'ego Warhola. Poświęcony Leibovitz dokument z serii "Wizjonerzy" to opowieść o życiu i karierze renomowanej fotografik - od nieśmiałych początków jej "związku" z aparatem po ogólnoświatową sławę. Twórcom filmu udało się przeniknąć z kamerą za kulisy kilku sesji fotograficznych, m.in. cyklu portretów gwiazdy muzyki pop Katy Perry oraz odtwórcy roli Harry'ego Pottera, Daniela Radcliffe'a. Pokazują także Leibovitz w trakcie pracy nad albumem "Pilgrimage", o którym sama pomysłodawczyni mówi, iż ma być formą odnalezienia własnych źródeł inspiracji. W rezultacie projekt wiedzie ją ku początkom własnego zainteresowania fotografią - miejsc historycznych i pomników przyrody, które kiedyś rozbudziły w niej ciekawość świata, m.in. Parku Narodowego Yellowstone, domu Emily Dickinson w Massachusetts czy posiadłości Alfreda Tennysona na wyspie Wight. Tak oto jedna z najsłynniejszych portrecistek świata doczekała się wreszcie własnego portretu na ekranie.