Wodospad Grizzly

Sędziwy Harry Bankston wybiera się z wnukami na wyprawę do lasu. Wieczorem, przy ognisku, opowiada im niezwykłą historię, jaka przydarzyła mu się przed laty, gdy miał 10 lat. Dzięki zdobytym wówczas doświadczeniom stał się później wielkim znawcą niedźwiedzi. Historia zaczyna się w 1913 r. Umiera wtedy na gruźlicę matka Harry'ego. Jego ojciec, Tyrone Bankston, podróżnik i łowca przygód, wraca pospiesznie z kolejnej wyprawy, ale nie zdąża już pożegnać się z żoną. Synowi trudno pogodzić się ze śmiercią matki, obawia się, że jeśli ojciec znowu wyjedzie, może stracić i jego. Aby podnieść Harry'ego na duchu, ojciec postanawia więc zabrać go ze sobą w kolejną podróż. Tym razem jego celem są wielkie lasy Kanady, gdzie Tyrone chce schwytać żywego niedźwiedzia grizzly. Na miejscu spotyka się z indiańskim przewodnikiem Joshuą, wynajmuje też kilku awanturników i niejakiego Geneta, posiadacza sfory psów myśliwskich, którzy mają mu pomóc w wytropieniu zwierzęcia. Po paru dniach wędrówki Harry jako pierwszy dostrzega nad rzeką niedźwiedzicę z dwoma małymi. Nocą potężna samica zbliża się do obozowiska poszukiwaczy. Myśliwi zauważają ją i podnoszą alarm. Niedźwiedzicy udaje się uciec, ale mężczyźni chwytają towarzyszące jej dwa niedźwiadki. Ich matka w odwecie porywa Harry'ego. Zdesperowany ojciec i jego ekipa ruszają śladem zwierzęcia. Ale gdy samica atakuje paru myśliwych, raniąc ich poważnie, i zabija jednego z psów Geneta, rozwścieczeni najemnicy odmawiają dalszych poszukiwań. Tropem samicy i Harry'ego podążają odtąd już tylko Tyrone i Joshua. Początkowo są niemal pewni, że grizzly zabił chłopca. Ale z czasem zaczynają znajdować ślady świadczące o tym, że Harry jednak żyje. Niedźwiedzica faktycznie traktuje Harry'ego przyjaźnie. Gdy chłopiec uświadamia sobie, że nic mu nie grozi z jej strony, już spokojnie wędruje z nią dalej. Tymczasem pałający żądzą odwetu najemnicy nie chcą zrezygnować z myśliwskiego trofeum i nadal przetrzymują niedźwiadki. Konfrontacja między myśliwymi i samicą przybiera dramatyczny obrót.