Nowa wodzianka Kuby Wojewódzkiego, czyli Sonia Wesołowska, nie ma dobrego zdania o swojej poprzedniczce Dominice Zasiewskiej. I wzajemnie... Sonia Wesołowska niedawno pozwoliła sobie na kilka uszczypliwych uwag w stosunku do Dominiki Zasiewskiej, komentując jej niski poziom wykształcenia i brak elokwencji. CZYTAJ TAKŻE: ZASIEWSKA KONTRA WESOŁOWSKA, CZYLI WOJNA WODZIANEK WOJEWÓDZKIEGO
Była wodzianka Wojewódzkiego postanowiła skomentować na swoim profilu na Facebooku te zarzuty i przy okazji wbić szpilkę swojej następczyni.
CZYTAJ TAKŻE:
NOWA WODZIANKA KUBY WESOŁOWSKIEGO NAGO W PLAYBOYU! [WIDEO+ZDJĘCIA DLA DOROSŁYCH]
NOWA WODZIANKA KUBY WOJEWÓDZKIEGO EKSPONUJE BIUST! [ZDJECIA]
"Skończył się pierwszy sezon Soni Wesołowskiej jako nowej Wodzianki. Sonia zaczęła bardzo głośno, korzystając z zainteresowania moim odejściem i jej wygraną w konkursie na nową Wodziankę. Nie miała oporów, żeby publicznie krytykować poziom mojego wykształcenia czy "ubogie słownictwo". Sama przedstawiła się jako ktoś, kto jest dobrze przygotowany do pracy w szołbiznesie, ponieważ studiuje dziennikarstwo Zapowiadała, że zrobi szoł, że w przyszłości bedzie Kubą Wojewódzkim, hieną dziennikarską i że w programie będzie "trochę słodko, trochę pikantnie". Sezon Sonii skończył się jak zaczął, zupełnie bez smaku. Była niezbyt glośna okładka i jakaś wpadka z futrem. O pracy na planie jakoś dziwnie cicho. Miało być trochę słodko, trochę pikantnie, trochę jak w programie "Pieprz i wanilia"... W tym przypadku jednak po wanilii nie ma śladu, a coś jakby się spieprzyło" (pisownia oryginalna).
