Czwarty sezon "13 powodów" będzie zwieńczeniem historii dzieciaków z Liberty High. Zdjęcia do ostatniej odsłony kontrowersyjnego serialu Netflixa już się zakończyły. Obsada "13 powodów" zamieściła z tej okazji poruszające wpisy w mediach społecznościowych, w których podzielili się swoimi przemyśleniami na temat serialu.
Dla wielu z nich "13 powodów" okazało się trampoliną do wielkiej kariery. Dylan Minnette napisał, że zamyka bardzo ważny rozdział w swoim życiu. W podobnym tonie wypowiedział się też Ross Butler, który dodał, że "13 powodów" zmieniło jego życie pod wieloma względami. Christian Navarro nazwał Tony'ego Padillę jednym ze swoich "bohaterów". Aktor wyznał też, że granie tej postaci sprawiło, że stał się lepszym człowiekiem. Pożegnalny wpis zamieścił również RJ Brown, czyli serialowy Caleb.
[twitter]https://twitter.com/dylanminnette/status/1208817115970433024[/twitter]
[instagram]https://www.instagram.com/p/B6OlpUDnO3Q/[/instagram]
[instagram]https://www.instagram.com/p/B6OZwBkpHVi/[/instagram]
O finałowych odcinkach "13 powodów" wiadomo na razie niewiele. W Pewne jest, że w 4. sezonie pojawi się amerykański aktor, znany z roli porucznika Dana Taylora w filmie "Forrest Gump" - Gary Sinise. Wcieli się on w kluczową postać w wątku Claya Jensena. Zagra doktora Roberta Ellmana - terapeutę, który będzie pomagał nastolatkowi uporać się z lękami, żalem i depresją.
