Za reżyserię kilku odcinków 3. odsłony serialu "House of Cards" odpowiada Agnieszka Holland. - Nie sugeruję się prawdziwym życiem. Traktuję to bardziej jako szekspirowski dramat. Pracując przy serialu próbujemy odpowiedzieć sobie na pytanie jakie są granice brutalności w polityce - zdradziła reżyserka w programie "Piaskiem po oczach" w TVN24.
Agnieszka Holland ujawniła, że trzeci sezon będzie inny niż dwa poprzednie. - Frank Underwood jest prezydentem, a prezydent może znacznie mniej. Strasznie trudno pójść na całość - powiedziała.
CZYTAJ TAKŻE:
AGNIESZKA HOLLAND WYREŻYSERUJE KILKA ODCINKÓW "HOUSE OF CARDS"
ZNAMY DATĘ PREMIERY TRZECIEGO SEZONU "HOUSE OF CARDS" [WIDEO]
Zdaniem reżyserki, fenomen głównego bohatera polega na tym, że jest bezwzględny i skuteczny, a to budzi fascynację i podziw - szczególnie u prawdziwych polityków. Przyznała jednak, że w Polsce taki serial nie ma racji bytu, bo polityka nie jest prowadzona na tak wielką skalę jak w USA.
- "Ekipa" była ciekawym serialem. Dobrym i pouczającym. Chcieliśmy pokazać, że polityka jest czymś zwyczajnym, bez melodramatycznych uniesień. W Polsce to raczej "housik of cards" - wyjaśniła Holland.
