Mariusz Kiljan trafił do szpitala w Wigilię Bożego Narodzenia.
Jak dowiadujemy się z doniesień Faktu, aktor ma zapalenie płuc, jest utrzymywany w śpiączce farmakologicznej na oddziale intensywnej terapii we wrocławskim szpitalu przy ul. Koszarowej.
Informatorzy tabloidu mówią, że Kiljan miał przed świętami typowe objawy grypy z gorączką włącznie. Jego stan w Wigilię pogorszył się tak bardzo, że rodzina wezwała karetkę. Teraz prawdopodobnie wszyscy czekają na potwierdzenie wyniku testu, czy aktor jest chory na grypę A/H1N1.
Miejmy nadzieje, że Kiljan pokona chorobę i szybko wróci do formy. Teraz pozostaje tylko jego rodzinie życzyć wytrwałości.