Aktor wyszedł z aresztu i pojechał do programu Majewskiego!

Na szczęście organy ścigania bogatych ludzi show-biznesu traktują bez taryfy ulgowej. Tyle tylko, że ci niewiele sobie z tego robią. Antoni K. w czwartek po opuszczeniu aresztu wziął udział w nagraniu programu "Szymon Majewski Show". I jak widać na zdjęciach - świetnie się bawił! - Przepraszam, ale nie mogę udzielać komentarzy - mówił tylko w rozmowie z Faktem

Znieważenie, naruszenie nietykalności policjantów i posiadanie narkotyków - takie zarzuty przedwczoraj usłyszeli od policji aktorzy Antoni K. (22 l.) Jakub W. (28 l.) oraz Michał L. (37 l.). Czy będzie to dla nich bolesną nauczką?

Czytaj także:
Jak zachoywali się aktorzy zatrzymani przez policję
Serialowi aktorzy zostali zatrzymani przez policję!
Tancerz Jan K. zatrzymany przez policję

Znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz zmuszenie do zaniechania czynności policyjnych to zarzuty, za które grozi Antoniemu K. kara do 3 lat pozbawienia wolności. - Sprawa zatrzymanych trzech aktorów trafi jeszcze dziś z policji do prokuratury - mówił w czwartek Faktowi Maciej Karczyński, rzecznik Komendanta Stołecznego Policji. - Mam dokumenty, ale wam chu...e nie dam! Kut...y! Moja papuga was zje. Jesteście gówn..m! - tak według policjantów miał wykrzykiwać członek aktorskiej rodziny.

Michałowi L. za zarzut znieważania policjanta grozi do roku pozbawienia wolności. Z kolei Jakub W. za posiadanie narkotyków może stracić wolność nawet na trzy lata.

Do zajścia doszło w nocy z wtorku na środę, kiedy policjanci patrolujący ulicę podeszli do zakłócających porządek mężczyzn. Nie skończyło się na wylegitymowaniu. Będący pod wpływem alkoholu Antoni K. rzucał pod adresem stróżów prawa obelgi i wdał się z jednym z nich w szarpaninę. W efekcie policjant doznał złamania palca. K. miał również straszyć policjantów swoimi znajomościami. Dla niego ten wieczór zakończył się w izbie wytrzeźwień.

Po jej opuszczeniu i długim przesłuchaniu K. został zwolniony. Zaraz po opuszczeniu komendy pojechał do reprezentującej go agencji aktorskiej. Stamtąd odebrał go ojciec, znany aktor Paweł Królikowski (50 l.).

Po tej aferze to właśnie K., obiecujący aktor młodego pokolenia, może stracić najwięcej. Uprawia zawód od niedawna, lecz jest już niezwykle popularny. Gra w filmach fabularnych m.in. "Mała Matura 1947" a także w hitowych polskich serialach, takich jak "Miłość nad rozlewiskiem" czy "Ludzie Chudego". W roku 2010 na pracy aktora wzbogacił się o kwotę prawie 200 000 zł. Takie pieniądze młodemu człowiekowi mogą zawrócić w głowie. Są jednak pewne granice...

• Nie dziwi mnie to zajście. On jakiś czas temu zmienił się nie do poznania - mówi nam osoba znająca aktora ze wspólnej pracy. - Wszystko przez pieniądze. Od kiedy zaczął dobrze zarabiać, przewróciło mu się w głowie. To zdolny chłopak, ale wydaje mu się, że świat do niego należy. Stał się zepsutym, dużym chłopcem - dodaje nasz rozmówca.

Czy Antoniego i jego kolegów spotkają konsekwencje zawodowe? Tego zapewne obawiają się nie mniej, niż zasądzonych wyroków. - Mam nadzieję, że jakoś to się szybko wyjaśni pozytywnie. Aż mi serce stanęło, jak się o tym dowiedziałam - mówi Faktowi Katarzyna Kalicińska, producentka serialu "Miłość nad rozlewiskiem". - Antek był na roku z moim synem, więc dotyka mnie to tym bardziej jako mamę - dodaje.

Agent Jakuba W. Jerzy Gudejko (53 l.) mówi krótko: - To dorosły człowiek...

A ostatni z trójki Michał L. w wypowiedzi dla nas twierdzi, że nie ma nic wspólnego z pobiciem policjantów, ani narkotykami.

Zobacz również: Mołek odcina się od dawnego życia