Alicja Bachleda-Curuś w 2009 roku urodziła synka Henry'ego Tadeusza. Chłopiec jest owocem miłości aktorki i hollywoodzkiego gwiazdora Colina Farrella. Gwiazda takich filmów jak: "Ondine", "Handel" czy "Pitbull. Niebezpieczne kobiety" oraz "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach" bardzo chroni swoją prywatność i rzadko pokazuje swoje prywatne zdjęcia z synem.
Henio jest absolutnie cudownym i kochanym dzieckiem, nigdy nie dawał mi powodu, żebym straciła cierpliwość. Jest bardzo spokojnym chłopcem i mam wrażenie, że mam z nim po prostu kontakt. On mnie rozumie, ja rozumiem jego. Mam nadzieję, że to się nie zmieni. Jest tak uroczy i ma tak dużo miłości do wszystkich. On jest absolutnym darem. Przy nim po prostu jestem jego mamą. Henio codziennie mnie zaskakuje. Zadaje bardzo poważne pytania. Już wiem, że będę miała z nim ciekawie (śmiech) - to jedna z nielicznych wypowiedzi aktorki o synku, której udzieliła kilka lat temu w wywiadzie dla "Gali".
Aktorka zrobiła ostatnio wyjątek i pochwaliła się ostatnio wspólnym zdjęciem z synem. Henry Tadeusz ma już 10 lat i nie jest już małym chłopcem. Ich wspólna fotografia wywołała lawinę pozytywnych komentarzy. Niektórzy fani sugerują, że aktorka wygląda na zdjęciu, jak z bratem, a nie synem!
Fajnie wyglądać jak z bratem nie synem....
Przeciez ten chłopczyk dopiero sie urodził! No nie wierze ze on taki duży
W galerii możecie zobaczyć zdjęcia Alicji Bachledy-Curuś z synem. Podobni?
Źródło: x-news
