Arystokraci w nowej Rosji

Polska 2004

Wg spisu w 1917 roku w Rosji było 1,22 mln arystokratów. Po rewolucji październikowej połowa wyemigrowała, jedną czwartą wymordowano. Wielu przeżyło. Ich potomkowie do dziś mieszkają w Rosji.

Czas trwania:25 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Arystokraci w nowej Rosji w telewizji

Opis programu

Wedle spisu w 1917 roku w Rosji było 1. 220. 000 osób stanu szlacheckiego. Po rewolucji bolszewickiej połowa z nich wyemigrowała, jedną czwartą wymordowano. Wielu jednak oszczędził okrutny los. Potomkowie tej starej rosyjskiej arystokracji do dziś żyją w Rosji. W swoim dokumencie Magdalena Piekorz przedstawia właśnie ich. Jacy są, jak się odnajdują we współczesnej Rosji, co myślą i czują? Bohaterowie filmu sami mówią o sobie, o swoich żalach, tęsknotach za minionymi czasami i nadziei na lepsze jutro. Poznajemy grupę ludzi skupionych wokół Zgromadzenia Szlachty Rosyjskiej, których łączy pamięć o przeszłości i marzenie o przywróceniu w Rosji monarchii. Tworzą oni swój zamknięty świat, organizują spotkania, uroczyste bale, koncerty romansów rosyjskich. Starają się zachować rosyjską kulturę, kultywują stare tradycje i obyczaje, dbają o odpowiednią oprawę i konwenanse, są dumni ze swych arystokratycznych korzeni. Na ekranie pojawiają się potomkowie starych rosyjskich rodów sięgających XIV wieku, potomkowie rodu bojarskiego z XV wieku i wielkiego rodu tatarskiego, jak również Roman Jewgieniewicz Wasiliewski, pochodzący z polskiego rodu szlacheckiego, który osiadł w Rosji. Arystokracja współczesnej Rosji nie należy dziś do elity, ale posiadanie tytułu jest ciągle modne. Wielu Rosjan próbuje za wszelką cenę udowodnić swoją przynależność do szlacheckiego stanu. Działa specjalna komisja heroldii, która nie narzeka na brak chętnych, pragnących urzędowo potwierdzić swoje arystokratyczne pochodzenie. Tajemnicą poliszynela jest również fakt, że w Rosji można, za "jedyne" kilka tysięcy dolarów kupić sobie każdy tytuł szlachecki. Potomkowie rosyjskiej arystokracji z żalem mówią o tym, co się stało z ich przodkami. "Najbardziej żal utraconej kultury" - dodaje znany reżyser Nikita Michałkow, którego przodek był przyrodnim bratem Michaiła Fiodorowicza, założyciela dynastii Romanowów. Wszyscy szukają odpowiedzi na pytanie, jakie będzie jutro arystokratów w nowej Rosji.