Baaria

Położone nieopodal Palermo, małe sycylijskie miasteczko Baaria jest domem trzypokoleniowej familii Torrenuova. Jej senior, skromny pasterz Ciccio, oddał się za czasów rządów Mussoliniego swej wielkiej pasji - literaturze. Syn Ciccia, Giuseppe zwany Peppino (Francesco Scianna), obserwując na co dzień bezwzględność posiadaczy ziemskich i miejscowych mafiosów, dołącza do partii komunistycznej, po wojnie zaś żeni się z ukochaną Manniną (Margareth Made) i zakłada rodzinę. Z ich związku przychodzi na świat m.in. syn Pietro. Na życie klanu Torrenuova wpływają spory o ziemię, lokalne konflikty, ale także II wojna światowa, upadek faszyzmu, działalność mafii i lądowanie na Sycylii wojsk amerykańskich. Giuseppe Tornatore, jeden z najważniejszych współczesnych włoskich reżyserów, urodził się na Sycylii i w rodzinne strony powracał już choćby w "Cinema Paradiso", wyróżnionym Oscarem i Złotym Globem. Dwie dekady po premierze tamtego filmu Tornatore postanowił raz jeszcze skierować uwagę ku rodzinnej wyspie. Jego "Baaria" to epicka opowieść o losach pewnej rodziny, rozgrywająca się na przestrzeni blisko sześćdziesięciu lat. Głównymi bohaterami są Peppino (wzorowany na ojcu reżysera) oraz jego żona Mannina. Na dalszym planie pojawia się zaś liczna i barwna galeria postaci. "Baaria" to gigantyczne przedsięwzięcie. Zdjęcia realizowano przez pół roku w 122 różnych miejscach, a przed kamerą przewinęło się aż 35 tysięcy statystów! Nie powinno więc dziwić, że budżet produkcji zamknął się w niebagatelnej kwocie 28 milionów euro. Poza charakterystycznym stylem Tornatore, znanym z innych filmów - by wymienić choćby pamiętną "Malenę" - niewątpliwymi atutami "Baarii" są imponujące zdjęcia Enrico Lucidiego oraz nastrojowa muzyka skomponowana przez mistrza Ennia Morricone. Choć w rolach głównych Tornatore zdecydował się obsadzić stosunkowo mało znanego aktora Francesca Sciannę oraz debiutującą na ekranie modelkę Margareth Made, kinomanów z pewnością ucieszy obecność w obsadzie takich nazwisk, jak Raoul Bova.