„Big Brother”. Igor Jakubowski i Angelika Głaczkowska zerwali zaręczyny! Rozstali się po kilku latach!

ZOBACZ ZDJĘCIA

Historia ich miłości to mógł być materiał na film. Bokser Igor Jakubowski i stewardessa Angelika Głaczkowska byli uczestnikami reaktywowanego przez telewizję TVN programu „Big Brother” w 2019 roku. Już podczas ich pobytu w Domu Wielkiego Brata widać było, że mają się ku sobie, ale oboje starali się dystansować od tego, co widzieli widzowie.

Po programie jednak miłość wygrała; Igor i Angelika szybko ze sobą zamieszkali i zaczęli razem pojawiać się na branżowych imprezach. W sierpniu 2021 roku dowiedzieliśmy się, że Igor Jakubowski i Angelika Głaczkowska się zaręczyli.

Niestety, dzisiaj to wszystko jest już przeszłością. Już od jakiegoś czasu pojawiały się plotki, że między Angeliką a Igorem nie jest jak dawniej, jednak jak czytało się życzenia urodzinowe, jakie Igor dedykował swojej ówczesnej ukochanej, miało się nadzieje, że to jedynie fałszywe plotki.

Kochanie dziś Twoja 18stka, więc składam Ci najszczersze życzenia.
Przede wszystkim chcę abyś zawsze była szczęśliwa jak na tym zdjęciu. Wiem, że życie z takim ananasem jak ja nie jest lekkie i przyjemne, ale za to pełne niespodzianek 👨‍❤️‍💋‍👨
Wiem o części Twoich marzeń i wiesz, że chce aby spełniły się wszystkie . O tych o których nie wiem mówić mi nie musisz, ale również życzę Ci ich Spełnienia.
Szczęścia, zdrowia i spokoju ❤️. Jesteś odważną i mądra kobietą z planem na Siebie, więc niech to co w Twojej głowie przełoży się na Twoje życie i będziesz najszczęśliwsza na świecie.
Ze względu, że to pierwsze urodziny oddzielnie, a Ty jesteś w USA🇺🇸 powinienem napisać HAPPY BIRTHDAY 😁
Baw się dobrze i do zobaczenia w Polsce.
I ❤️ You
Twój narzeczony

Dopisek Twój narzeczony niestety nie jest już aktualny. Angelika Głaczkowska i Igor Jakubowski za pośrednictwem Insta Story poinformowali, że się rozstali. Postanowili zakończyć swój związek w zgodzie i przyjaźni. Okazuje się, że Igor wyprowadził się od Angeliki już jakiś czas temu.

Bez komentarza - proszę uszanować naszą decyzję. Grunt to z klasą sobie podziękować. Szacunek - czytamy w komentarzu do InstaStory.