"Botoks" Patryka Vegi pojawił się w kinach we wrześniu 2017 r. Tuż po premierze wylała się lawina nieprzychylnych filmowi komentarzy. Czy tego typu "hejt" zniechęca aktorów do dalszej współpracy z Vegą?
Piotr Stramowski nie ukrywa, że poruszyły go krzywdzące opinie na temat "Botoksu".
Według mnie ten hejt, który spadł na nasz film był nieadekwatny do tego, co widzieliśmy w obrazku. Najgorsze jest to, że ta krytyka nie była konstruktywna i pojawili się ludzie, którzy mówili, że "Botoks" to nie jest film, a Patrykowi powinno się odebrać prawo do wykonywania zawodu. To jest jakiś absurd i nie uderza w nas, ale w miliony widzów, które przyszły do kina. To jest obrzydliwe.
A już 31 stycznia na platformie ShowMax swoją premierę ma serialowa wersja "Botoksu". Czy spotka się z podobnymi komentarzami?
