Freddie Stroma z "Harry'ego Pottera" zagrał w serialu "Bridgertonowie"
Miłość nigdy nie jest łatwa - przekonuje się o tym serialowa Daphne Bridgerton (Phoebe Dynevor), kiedy w jej życiu pojawia się książę Fryderyk Pruski. Ta jest już jednak zakochana w Simonie (Regé-Jean Page), który wyznaje, że nie może jej poślubić.
W księcia Fryderyka z serialu "Bridgertonowie" wcielił się Freddie Stroma, brytyjski aktor znany m.in. z serii filmów o Harrym Potterze. Fani przygód młodego czarodzieja od razu go rozpoznali. Stroma w filmach "Harry Potter i Książę Półkrwi" i dwóch ostatnich częściach "Insygniów Śmierci" zagrał Cormaca McLaggena, zarozumiałego ucznia Hogwartu, zalecającego się do Hermiony Granger (Emma Watson).
Freddie Stroma grał też w "Grze o tron"
Freddie Stroma ma na swoim koncie jeszcze kilka interesujących ról w filmach i serialach. Był m.in. DJ-em, który flirtował z Anną Kendrick w "Pitch Perfect" oraz pierwszym Dickonem Tarlym w "Grze o tron", którego zastąpił Tom Hopper. Największą jego rolą była jednak postać Adama Cromwella w serialu "UnREAL" odsłaniającym prawdę o programach randkowych.
Jak widzicie książę Fryderyk z serialu "Bridgertonowie" to nie tylko Cormac McLaggen z "Harry'ego Pottera".
"Bridgertonowie" - o serialu
W serialu śledzimy losy Daphne Bridgerton (Phoebe Dynevor), najstarszej córki potężnej familii, która wkracza na pełną konkurentek scenę małżeńską Londynu w epoce regencji. Dziewczyna marzy o powtórzeniu losu rodziców i znalezieniu wybranka, którego naprawdę pokocha. Na początku idzie jej świetnie i jest bezkonkurencyjna. Jednak gdy jej starszy brat odrzuca kolejnych kandydatów do jej ręki, w popularnej na salonach plotkarskiej gazecie tajemniczej Lady Whistledown pojawiają się liczne oszczerstwa pod adresem Bridgertonówny. Do akcji wkracza wtedy rozchwytywany i zbuntowany książę Hastings (Regé-Jean Page), zdeklarowany kawaler, którego matki debiutantek uważają za najlepszą możliwą partię. Choć Daphne i książę uparcie twierdzą, że nie są zainteresowani związkiem, łączącej ich więzi trudno nie zauważyć — podobnie jak emocji, które aż w nich kipią podczas podchodów i utarczek toczonych na tle wyrażanych przez towarzystwo oczekiwań wobec ich przyszłości.
