Broń - najstarsze uzależnienie Ameryki

America's Gun Addiction, Wielka Brytania 2013

14 grudnia 2012 r. 20-letni Adam Lanza zastrzelił 20 dzieci i 6 nauczycieli szkoły podstawowej w Newtown. Tymczasem Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie nawołuje do dozbrojenia obywateli.

Reżyseria:Howard Bradburn

Czas trwania:25 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Broń - najstarsze uzależnienie Ameryki w telewizji

  • Howard Bradburn

    Reżyseria

Opis programu

Rankiem 14 grudnia 2012 roku 20 - letni Adam Lanza zastrzelił 20 dzieci i 6 nauczycieli swojej byłej szkoły podstawowej w Newtown, następnie popełnił samobójstwo. Miał kieszenie pełne amunicji, dwa pistolety oraz karabin automatyczny. Broń należała do matki, która, jak się potem okazało, była jego pierwszą ofiarą. Ameryka pogrążyła się w żałobie. Szkoły zamieniły się w twierdze, nauczyciele w żołnierzy. Prezydent Obama wygłosił emocjonalne przemówienie i obiecał zmiany w prawie. Poparli go uczestnicy licznych manifestacji przeciwko powszechnemu dostępowi do broni. Tymczasem potężne Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie, wspierane przez konserwatywny ruch Tea Party, jeszcze głośniej nawołuje do dozbrojenia obywateli, argumentując, że w Newtown zabrakło wyszkolonego nauczyciela z bronią, a wielką Amerykę zbudowali uzbrojeni w rewolwery pionierzy. Obowiązujące od dwustu lat prawo do posiadania broni jest amerykańską świętością. Część społeczeństwa domaga się wprawdzie zakazania broni, której używa wojsko, jednak co trzeci Amerykanin nie chce nawet słyszeć o zakazie karabinów szturmowych. Tymczasem kryzys, polityczna polaryzacja i społeczne obawy o przyszłość nie służą rzeczowej dyskusji. Zwycięża demagogia, a stosunkowo niekontrowersyjny projekt Obamy, zmierzający do zaostrzenia kontroli osób kupujących broń, upada w Senacie. Przeciw głosuje nawet paru demokratów. Warto zadać pytanie: Co jest symbolem dzisiejszej Ameryki? Szeryf z rewolwerem w ręku, czy przerażony obywatel w domu nafaszerowanym bronią i amunicją? W Newton wciąż trwa żałoba. Rodziny mają nadzieję, że śmierć ich dzieci obudzi Amerykę. Projekt zmian w prawie może się jednak rozmyć, ponieważ zbiorowa pamięć o tragedii w Newton stopniowo się zaciera. Tylko rodzice zabitych dzieci pytają: co jeszcze musi się zdarzyć, żeby Ameryka wreszcie zaczęła się leczyć ze swojego uzależnienia od broni.