Bunt młodych '68
Polska 2022
Film stanowi refleksję nad tym, jak kształtowała się w okresie między obchodami milenijnymi w 1966 r., wydarzeniami marcowymi oraz strajkami robotniczymi w 1970 r. świadomość młodego pokolenia.
Reżyseria:Grzegorz Sieczkowski
Czas trwania:32 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Film dokumentalny
Galeria
Twórcy
Grzegorz Sieczkowski
Scenariusz
Grzegorz Sieczkowski
Reżyseria
Opis programu
W odbiorze społecznym często postrzega się wydarzenia z marca 1968 roku jako bunt młodzieży akademickiej, inteligenckiej, niekiedy o proweniencji komunistycznej. W tym sposobie widzenia protestów marcowych na drugim biegunie są protesty robotników w grudniu 1970 roku. Ten mit jest utrwalony m.in. poprzez film Andrzeja Wajdy "Człowiek z żelaza" i sprowadza się do stwierdzenia, że skoro w Marcu '68 robotnicy nie poszli z nami, to w Grudniu '70 z kolei z nimi nie poszli studenci. Badacze jednak kwestionują od dawna taką ocenę wydarzeń marcowych, zwracając uwagę, iż w Marcu '68 oprócz studentów wielką grupę protestujących stanowili młodzi ludzie: uczniowie szkół średnich, robotnicy, a demonstracje odbywały się także w miastach takich jak Elbląg, gdzie wówczas nie było żadnych uczelni wyższych. Taką opinię historyków potwierdza uczestniczka wydarzeń i politolog Irena Lasota, która nawet twierdzi, że ten pogląd był bardzo w debacie publicznej wykluczany i przemilczany. Film stanowi refleksję nad tym, jak kształtowała się w okresie między obchodami milenijnymi w 1966 roku, wydarzeniami marcowymi oraz strajkami robotniczymi w grudniu 1970, świadomość młodego pokolenia, które ówczesna władza określała często jako rówieśników Polski Ludowej lub pierwszym pokoleniem urodzonym i wychowanym w PRL. Byli to ludzie młodzi, którzy także przeżywali inwazję wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w sierpniu 1968 roku, niektórzy brali w niej udział jako żołnierze służby zasadniczej. W tym okresie ukształtowało się pokolenie trzydziestolatków, którzy dziesięć lat później zaprotestowali w sierpniu 1980 roku. Organizowali strajki, a później tworzyli pierwszy niekomunistyczny związek zawodowy w bloku sowieckim. Czy Solidarność powstałaby bez tych doświadczeń?