Darski podjął się promowania napoju "Demon" a honorarium za udział w reklamach przekazał na rzecz fundacji DKMS, zajmującej się chorymi na białaczkę. Nie przekonało to przeciwników Nergala, którzy na Facebooku nawołują do bojkotu i jego osoby, i promowanego przez niego napoju.
Przeciwnicy założyli stronę "Satanizm nie przejdzie", gdzie opublikowali swój apel. Podzielający ich opinie mają bojkotować także inne marki firmy produkującej "Demona". Mogą także wysyłać do firmy list, którego wzór zamieszczono na stronie...
Swoją drogą, czy przeciwnikom Nergala nie przychodzi do głowy, że ich akcje są doskonałą promocją dla niego, jego poglądów oraz produktów, które będzie reklamował?