Młodzieżowy serial fantasy "Cień i kość" jest dostępny na Netflix dopiero od kilku dni, a już bije rekordy popularności! Wielu widzów zdążyło już pochłonąć cały pierwszy sezon i z niecierpliwością czekają na kolejne!
Dla wszystkich, którym spodobał się nowy serial mamy świetne wiadomości! Wszystko wskazuje na to, że produkcja już wkrótce doczeka się oficjalnego zamówienia na kolejny sezon, a książkowy pierwowzór dostarczy twórcom wystarczająco dużo materiału, wyprodukować co najmniej cztery sezony! Eric Heisserer, jest pełen optymizmu.
Oczywiście mamy naprawdę wiele do opowiedzenia. Szczerze mówiąc, całość może potrwać znaczniej dłużej niż trzy sezony, ponieważ Leigh napisała tak wiele książek, że jest naprawdę sporo do przełożenia na ekran. Serial pozostanie świeży i dobry nawet przez cztery sezony, a może i dłużej, kto wie?
Również Leigh Bardugo, autorka książek z Uniwersum Griszów, bardzo optymistycznie patrzy na przyszłość serialu.
Możliwość oglądania moich postaci odgrywanych przez świetnych aktorów rodzi we mnie wielką łapczywość, gdy nie mogę się oprzeć pokusie by sprawdzić, kto mógłby poradzić sobie z tymi wszystkimi wymagającymi rolami. Pozostało przecież tak wiele do opowiedzenia.
Netflix co prawda nie ogłosił jeszcze oficjalnie zamówienia na kolejny sezon, ale serial zbiera tak dobre recenzje, że takie zamówienie pozostaje wyłącznie kwestią czasu! A wy już czekacie na nowe odcinki serialu "Cień i kość"?
"Cień i kość" - o czym jest serial?
Alina Starkov (Jessie Mei Li) razem ze swoim najlepszym przyjacielem Malem (Archie Renaux) walczy w wojnie domowej, która podzieliła państwo Ravka. Jego dwie części dzieli stworzona przez Czarnego Heretyka Fałda Cienia, w której zginęło już wielu ludzi, w tym rodzice Aliny. W trakcie z przepraw przez Fałdę ujawniają się niezwykłe moce dziewczyny, która dowiaduje się, że jest Griszą, Przywoływaczką Słońca. Od tej chwili zacznie udział w specjalnym szkoleniu, od którego będą zależeć losy świata.
Kultura i rozrywka
