Człowiek, który zabił Liberty Valance'a

Legendarny western Johna Forda opowiada historię pełnego ideałów prawnika, który wypowiada wojnę groźnemu bandycie. Ransom Stoddard (James Stewart) jest pełnym ideałów młodym prawnikiem, który chce walczyć z niesprawiedliwością. Mężczyzna przybywa do miasteczka Shinbone na Dzikim Zachodzie, by uczyć mieszkańców zasad praworządności. Gdy pewnego dnia zostaje obrabowany i pobity przez Liberty Valance'a (Lee Marvin), zbira terroryzującego okolicę, postanawia wypowiedzieć mu wojnę. Nie zdaje sobie sprawy, jak trudne czeka go wyzwanie. Swoją pomoc oferuje mu jednak miejscowy ranczer Tom Doniphon (John Wayne), który także ma na pieńku z Valance'em. Konfrontacja między mężczyznami jest nieunikniona. To jeden z najwybitniejszych westernów w historii kina, należący do ścisłej klasyki gatunku, ale zapowiadający już jego schyłek. Obraz został zrealizowany przez nagrodzonego czterema Oscarami Johna Forda (Grona gniewu, Spokojny człowiek), twórcę kanonicznych dzieł, które kreowały romantyczny mit Dzikiego Zachodu, m.in. Dyliżansu, Miasta bezprawia, Rio Grande czy Poszukiwaczy. Stawiający pytanie o to, co jest prawdą, a co legendą film przykuwa uwagę przemyślaną fabułą (główny wątek przedstawiony jest w formie retrospekcji) i świetną charakterystyką postaci. Zachwyt budzą role trzech wielkich aktorów uznawanych za ikony westernu: Jamesa Stewarta (Rewolwerowiec, Jesień Czejenów), Lee Marvina (Kasia Ballou, Monte Walsh) i przede wszystkim Johna Wayne'a (Dyliżans, Rio Bravo). Nostalgiczny klimat nadają produkcji czarno-białe zdjęcia, których autorem był dwukrotnie nominowany do Oscara William H. Clothier (Alamo, Jesień Czejenów). Obraz otrzymał nominację do Nagrody Akademii za najlepsze kostiumy.