Teoria o śmierci Profesora
Nowe odcinki serialu "Dom z papieru" pojawią się na Netfliksie już 3 września i 3 grudnia 2021 roku. Oczekiwanie okazuje się być nieznośnie frustrujące między innymi ze względu na sytuację, w jakiej zostawiliśmy bohaterów na koniec 4. sezonu. Zaraz przed pojawieniem się napisów końcowych ostatniego odcinka, byliśmy świadkami sytuacji, w której Alicia Sierra zdołała dostać się do tajnej kryjówki Profesora, zdalnie sterującego całym skokiem i zaczęła mierzyć do niego z pistoletu. Takie zakończenie sezonu w dosyć oczywisty sposób doprowadziło do powstania wielu fanowskich teorii dotyczących dalszych losów Profesora.
Wiadomo, że akcja piątego sezonu rozpocznie się dokładnie w momencie, w którym zakończył się poprzedni odcinek. W sieci pojawiły się głosy fanów przekonanych, że mózg całej operacji zginie w przeciągu kilku pierwszych minut, jeśli nie sekund, najnowszego odcinka. Wskazuje na to fakt, że Alicia Sierra trzyma go "na muszce", a po pociągnięciu spustu mogła by bezproblemowo przejąć dowodzenie nad grupą przeprowadzającą skok. Nie jest to jedyny pomysł fanów na rozwinięcie wątku Profesora i Alicii.
Część widzów zakłada, że w tej sytuacji kluczowym może okazać się fakt, że kobieta jest już w zaawansowanej ciąży, więc zarówno ten konkretny moment, jak i stres związany z sytuacją, w jakiej się znajduje, mogłyby przyczynić się do rozpoczęcia akcji porodowej. Sytuacja stałaby się niezwykle trudna, a jednocześnie życie Profesora przestałoby być zagrożone w momencie, kiedy Alicia stałaby się niezdolna do konfrontacji z nim. Niewątpliwie byłby to ciekawy zwrot akcji, który z jednej strony jest zupełnie możliwy i prawdopodobny, a z drugiej strony wciąż zrodziłby więcej pytań niż odpowiedzi: Jak poradzi sobie Profesor? Co stanie się z Alicią i jej dzieckiem? Jak ta sytuacja wpłynie na trwający skok? Nawet jeśli przypuszczenia fanów są słuszne, na odpowiedzi przyjdzie nam poczekać jeszcze kilka miesięcy.
Pierwsze cztery części "Domu z papieru" są dostępne na Netfliksie!
