Film Szpiegowski XXI wieku …
Liman chciał zrobić film szpiegowski dla swojego pokolenia - Większość filmów szpiegowskich, jakie widziałem nie ma nic wspólnego z nikim, kogo znam - stwierdza. - Spędziłem dużo czasu w Waszyngtonie, ponieważ mój ojciec zajmował się sprawami wywiadu w Iranie.
CZYTAJ TAKŻE:
"TOŻSAMOŚĆ BOURNE'A". GDY PRACUJĄCY DLA CIA PŁATNY ZABÓJCA TRACI PAMIĘĆ [RECENZJA]
Liman i jego współpracownicy od początku wiedzieli, że aby zrobić dobry film szpiegowski, potrzebują utalentowanej gwiazdy, która potrafi wykorzystać swoją sprawność fizyczną. Matt Damon był pierwszym aktorem, którego reżyser wziął pod uwagę.
- Chciałem wziąć udział w realizacji filmu z powodu Douga i jego wrażliwości - mówi Damon - Wiedziałem, że nie zrobi on standardowego hollywoodzkiego filmu akcji. Byłem także pewien, że jeśli kiedykolwiek będę chciał spróbować pracy w tego typu filmie, zrobię to z takim właśnie facetem!
Gdybym był kamerą…
Styl Limana, który także często sam stawał za kamerą robił wrażenie na Damonie. - Reżyserzy, z którymi uwielbiam pracować, to ludzie, którzy dokładnie wiedzą czego chcą i starają się być w każdym miejscu na planie. Komuś takiemu jak Doug, który także obsługuje kamerę, nic nie umknie. Dokładnie widzi każde ujęcie. Wie co zostało nakręcone, co nie. Jaki moment kamera uchwyciła, a który trzeba powtórzyć.
Chociaż film trwa niemal dwie godziny, reżyserowi udało się utrzymać przez cały ten czas świetne tempo akcji i specyficzny klimat niepokoju, osaczenia, niepewności, który uzyskał m.in. dzięki zdjęciom robionym wyłącznie przy pochmurnej pogodzie. Chmury zbierające się nad Alpami, Zurychem i Paryżem, gdzie rozgrywa się akcja, gromadzą się także nad głównym bohaterem ściganym niczym zwierzyna łowna przez swoich niedawnych zwierzchników i kolegów po fachu...
"Tożsamość Bourne'a". Sprawdź datę emisji w telewizji
