Dwadzieścia dolców

Twenty Bucks, USA 1993

Zdumiewająca podróż 20-dolarowego banknotu, który prowadzi kamerę do zaskakujących postaci wśród mieszkańców Minnesoty.

Reżyseria:Keva Rosenfeld

Czas trwania:105 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Komedia

Dwadzieścia dolców w telewizji

  • Linda Hunt

    jako Angeline

  • David Rasche

    jako Baker

  • George Morfogen

    jako Jack Holiday

  • Sam Jenkins

    jako Anna Holiday

  • Brendan Fraser

    jako Sam Mastrewski

  • Bubba Baker

    jako Buddha

  • Leslie Bohem

    Scenariusz

  • Endre Bohem

    Scenariusz

  • Keva Rosenfeld

    Reżyseria

  • Michael Ruscio

    Montaż

  • Emmanuel Lubezki

    Zdjęcia

  • David Robbins

    Muzyka

Opis programu

Zdumiewająca, zabawna, lekka i porywająca podróż 20-dolarowego banknotu, który prowadzi kamerę do zaskakujących postaci wmieszanych w tłum Minnesoty. W obsadzie m.in. ulubieńcy niezależnych reżyserów: Steve Buscemi i Christopher Lloyd. Głównym bohaterem pełnometrażowego debiutu niezależnego filmowca Kevy Rosenfelda jest tytułowy 20-dolarowy banknot, który - jak to bywa z gotówką - szybko zmienia swoich właścicieli. Kiedy gubi go klientka bankomatu, banknot trafia w ręce ulicznej żebraczki, Angeline (Linda Hunt), która jest pewna, że nieoczekiwany prezent od losu szybko przyniesie jej szczęście. Wkrótce potem 20-dolarówka staje się oryginalnym prezentem ślubnym, który pan młody, Sam Mastrewski (Brendan Fraser) otrzymuje od swojego bogatego teścia (George Morfogen). Wyświechtany banknot ma przypominać młodemu człowiekowi, że fortuna nie spada z nieba. Następnie pieniądz trafia za podwiązkę striptizerki (Melora Walters), która jest jedną z atrakcji wieczoru kawalerskiego Sama. Kolejnymi właścicielami dwudziestu dolarów staje się m.in. zajmująca się magią pani McCormac (Gladys Knight) i jej piętnastoletni wnuk, dwaj drobni przestępcy - zwycięzcy konkursu wędkarskiego oraz starszy pan, który niedługo później umiera na atak serca. "Dwadzieścia dolarów" to jeden z najbardziej zaskakujących filmów festiwalu Sundance'93, podczas którego obraz miał swoją światową premierę. Roger Ebert, znany krytyk "Chicago Sun-Times", porównywał nawet wówczas fabularny pomysł Rosenfelda do koncepcji Bunuela z "Widma wolności" (1974) czy Richarda Linklatera z jego filmowego manifestu "Slacker" (1991). Rosenfeld rezygnuje bowiem ze wszystkich klasycznych zasad budowania akcji. Jego zaskakujący film dotyka tylko kolejnych bohaterów, pokazuje soczyste epizody z ich życia, po czym natychmiast odpływa w nowe miejsce, zręcznie omijając wszelkie puentowanie.