Na czele produkcji stanęła Bitte Andersson - reżyserka związana wcześniej z Troma Entertainment - kultową amerykańską wytwórnią filmów klasy Z. Pomysł na serię fałszywych zwiastunów zrodził się w prowadzonej przez nią queerowej księgarni, która skupiła wokół siebie miłośników kampu lat 80-tych, kina exploitation i niepoprawnego politycznie humoru. Dzięki wsparciu zachwyconych fanów w postaci kampanii crowdfundingowej, Andersson i spółka zdołali nakręcić swój wymarzony, pełnometrażowy film.
Opowiada on historię grupy rockowej, która wyrusza w podróż aby zdobyć tytuł najlepszego zespołu. Szyki pokrzyżuje im tajemniczy milioner władający armią cyborgów i ninja.
Tak o filmie wypowiada się reżyserka, Bitte Andersson:
Pierwszą wersją Dyke Hard był dwuminutowy trailer, pierwszy z serii zwiastunów nieistniejących produkcji, które chcielibyśmy zobaczyć, swego rodzaju filmowej „listy życzeń”. Marti Borell (efekty specjalne), Alexi Carpentieri (zdjęcia) i ja pracowaliśmy już wcześniej nad amatorskim programem telewizyjnym HallonTV. Był on wyprodukowany w księgarni o profilu feministycznym/LGBT, którą prowadziłam wraz z Iną Wood, reżyserką naszego show. Świat, który wykreowała w HallonTV stał się wspólną piaskownicą dla naszej kreatywności. Było to dla mnie, Martina i Alexi'ego inspiracją do stworzenia Dyke Hard – zwiastuna queerowo-feministycznej, filmowej bijatyki – produkcji naszych marzeń. Jak się później okazało, nie byliśmy jedynymi, którzy chcieliby zobaczyć taki film zwiastun stał się tak wielkim sukcesem, że wciąż pytano nas o datę premiery. Po rocznej pracy nad zapowiedzią, którą zajmowaliśmy się w wolnych chwilach, postanowiliśmy ze względu na duże zainteresowanie odłożyć produkcję dalszych, fałszywych trailerów i zająć się samym filmem. Włożyliśmy w niego pozostałe pomysły, tworząc jedną, pełnometrażową produkcję – wypadkową wszystkich naszych ulubionych gatunków.
"DYKE HARD" OD 26 LUTEGO W KINACH I NA VOD
