
"Dotyk miłości" - piątek, Stopklatka TV godz. 20:00
Amy Benic, młoda i ambitna architekt z Nowego Jorku, udaje się na weekendowy wypoczynek. Korzysta z usług przystojnego masażysty, który nie tylko przynosi jej odprężenie, ale podbija też serce. Virgil nie przypomina mężczyzn, z którymi Amy do tej pory się spotykała. Odbiera świat w szczególny sposób - jest bowiem niewidomy. Jego nadzieją na odzyskanie wzroku jest eksperymentalna operacja.
Za kanwę scenariusza tej wzruszającej opowieści o miłości silniejszej niż choroba i kalectwo posłużył opublikowany w "The New Yorker" artykuł znanego lekarza. Dr Oliver Sacks opisał w nim historię jednego ze swych pacjentów, ociemniałego Shirla Jenningsa, i jego żony Barbary. Wskutek interwencji chirurgicznej mężczyzna na pewien czas odzyskał wzrok. Niestety, choroba wróciła. Jennings, choć znów niewidomy, poświęcił się malarstwu, odtwarzając na płótnie obrazy zapamiętane z krótkiej, ale jakże dla niego niezwykłej podróży do świata widzących.

"Och, Karol II" - piątek, TVP1 godz. 21:20
Karol Górski jest człowiekiem sukcesu. Ma świetną posadę oraz dochody pozwalające na zakup sportowego auta i luksusowego domu. Jest zaręczony z atrakcyjną Marysią. Przystojny mężczyzna nie potrafi docenić narzeczonej. Ubóstwia kształty i zapach kobiet, a nawet rozmowy z nimi. Nie jest w stanie odmówić sobie flirtu, a tym bardziej upojnej nocy. Spędza je u boku jednej z trzech kochanek: zmysłowej Ireny, wyuzdanej Wandy lub pełnej uroku Pauliny. W końcu Maria odkrywa niewierność narzeczonego. Kobieta obmyśla zemstę.
Film otrzymał Bursztynowe Lwy na festiwalu w Gdyni w 2011 r. Jest to nowa wersja kinowego przeboju Romana Załuskiego "Och, Karol", który bił rekordy popularności w 1985 r. W tamtej komedii, reklamowanej wówczas jako "erotyczna", przed oczami widza paradował cały legion skąpo odzianych i urodziwych pań (m.in. Danuta Kowalska, Marta Klubowicz, Dorota Kamińska), a każda z nich wzdychała do młodego architekta o imieniu Karol. Tym razem również zobaczymy piękne panie na ekranie: Małgorzata Socha, Katarzyna Zielińska, Małgorzata Foremniak, Marta Żmuda-Trzebiatowska, Katarzyna Glinka, Anna Mucha.

"Coś" - piątek, TV 4 godz. 22:00
W pozbawionej łączności ze światem stacji badawczej na Antarktydzie pojawia się przybysz z kosmosu. Tajemnicze "coś", które przebywało do tej pory gdzieś w lodzie, zostało odnalezione przez norweskich badaczy. Amerykanie znajdują szczątki dziwnego stworzenia w zniszczonej norweskiej bazie. Po przeprowadzeniu badań biolog Blair stwierdza, że istota potrafi przyjmować kształt oraz właściwości innych form życia. Niebawem jeden z psów zagryza kilku pobratymców. To nasuwa podejrzenie, że kosmiczny stwór mógł wcielić się w członków załogi.
Kariera Johna Carpentera miała swoje wzloty i upadki. "Coś" powstało jednak w najlepszym (przynajmniej jak do tej pory) okresie twórczości Carpentera. Fani horroru mieli wciąż świeżo w pamięci "Halloween" z 1978 roku - kultowy thriller i jednocześnie jeden z najbardziej dochodowych filmów niezależnych wszech czasów. Remake obrazu Howarda Hawkesa przyniósł kontynuację dobrej passy reżysera. Carpenter nie tylko dorównał, lecz pod wieloma względami przewyższył oryginał, kręcąc jeden z najbardziej przerażających horrorów fantastycznonaukowych lat 80.

"Siedmiu wspaniałych" - piątek, TVN7 godz. 22:05
Pogranicze Meksyku. Ubodzy mieszkańcy niewielkiej wioski są terroryzowani przez grupę opryszków pod wodzą niejakiego Calvery. Bandyci zmuszają farmerów do płacenia wysokiego haraczu. Zdesperowani chłopi zdają sobie sprawę, że sami nie zdołają się obronić. Za symboliczne wynagrodzenie wynajmują grupę rewolwerowców. Rozpoczynają się przygotowania do "powitania" przestępców. Siedmiu dzielnych ludzi uczy mieszkańców wioski posługiwania się bronią i opracowuje plan zasadzki.
Hollywoodzki reżyser John Sturges zrealizował swój western zafascynowany głośnym filmem Akiry Kurosawy "Siedmiu samurajów". Pozostał wierny oryginalnemu dramatowi samurajskiemu, chociaż zmieniło się kilka wątków, bohaterowie i miejsce akcji. Szlachetnie urodzonych rycerzy zastąpili kowboje, a japońskich wieśniaków - meksykańscy chłopi.