Goldman Sachs

"Nietykalna instytucja zostaje właśnie wezwana do sądu przez prokuraturę Manhattanu" - emocjonował się w czerwcu ubiegłego roku spiker telewizyjnych wiadomości. "Bank Goldman Sachs ma wyjaśnić zarzuty postawione w niedawnym raporcie senackim nt. działalności przed, po i w trakcie kryzysu finansowego". Czy jedno z najbardziej wpływowych przedsiębiorstw finansowych na świecie starało się wybogacić na kryzysie kosztem własnych klientów? Reżyser "Nowych władców świata" spieszy z odpowiedzią. Założony w 1869 roku przez niemieckiego imigranta Marcusa Goldmana, Goldman Sachs należy do czołówki światowych banków inwestycyjnych. Działając jako doradca finansowy, świadczy także usługi dla największych firm, rządów i biznesowych rodów. Zatrudnia ponad 35 000 ludzi w 32 krajach. Przez lata uchodził za instytucję zbyt wielką, by cokolwiek mogło nadszarpnąć jego reputacją. Do czasu jednak. W 2008 roku na pierwszych stronach gazet na całym świecie zaczęły pojawiać się artykuły dotyczące roli odegranej przez Goldman Sachs w szalejącym akurat kryzysie ekonomicznym. Eksperci przekonywali, że bank był w stanie przewidzieć skalę nadchodzących problemów już dwa lata wcześniej, zamiast jednak ostrzec przed nim kongresmenów, wykorzystał poufne informacje, by zarobić na praktykach spekulacyjnych. Krytycy oskarżali przedsiębiorstwo również o ukrywanie skali zadłużenia Grecji i nieujawnianie swapów obligacyjnych. Faktem jest, że w lutym 2009 roku przedstawiciele Goldman Sachs przyznali, że skutecznie grali na spadek kursów walut państw Europy Środkowo-Wschodniej, w tym także polskiego złotego. Dwa lata później bank otworzył swój pierwszy polski oddział. "Nowi władcy świata. Bank Goldman Sachs" to filmowe dochodzenie ujawniające kulisy nieetycznych praktyk "nietykalnego" banku. Twórcy dokumentu rozmawiali z bankierami, senatorami i ekonomistami, aby ujawnić, w jaki sposób Goldman Sachs podsycał kryzys, jednocześnie czerpiąc z niego krociowe zyski.