Historia PRL według Mrożka

Polska 1999

Reżyseria:Jerzy Jarocki

Czas trwania:95 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Teatr/Dramat

Historia PRL według Mrożka w telewizji

  • Mariusz Bonaszewski

  • Krzysztof Dracz

  • Halina Rasiakówna

  • Henryk Niebudek

  • Marek Ryter

  • Kinga Preis

  • Jerzy Juk Kowarski

    Scenografia

  • Jerzy Jarocki

    Scenariusz

  • Mieczysław Orman

    Montaż

  • Jerzy Jarocki

    Reżyseria

Opis programu

Spektakl, 96 min, Polska 1999Scenariusz tv i reżyseria: Jerzy JarockiScenografia: Jerzy Juk - KowarskiMuzyka: Stanisław RadwanRealizacja wizji: Dariusz PawelecRealizacja światła: Wojciech TodorowWystępują: Mariusz Bonaszewski (Superiusz, Internowany I, Anatol), Krzysztof Dracz (Nauczyciel, Bartodziej, Komendant), Halina Rasiakówna (Pani, Nauczycielka), Henryk Niebudek (Ojciec), Marek Ryter (Syn, Konferansjer, Internowany II), Kinga Preis (Córka, Uczennica), Miłogost Reczek (Porucznik Zieliński, Internowany V), Ewa Skibińska (Anabella), Paweł Okoński (Drab, Zomowiec II), Bożena Baranowska (Baba), Stanisław Melski (Internowany III), Robert Gonera (Lechu), Andrzej Wilk (Internowany IV, Lambda), Wojciech Ziemiański (Internowany VI), Jan Blecki (Internowany VII), Igor Kujawski (Komendant obozu, Beta), Monika Bolly (Tłumaczka, Uczennica), Rafał Szałajko (Zomowiec II), Monika Szałaty (Uczennica), Ilona Ostrowska (Dziennikarka, Uczennica), Mariusz Drężek (Chłopiec N, Zomowiec X), Jakub Lasota (Chłopiec S. Zomowiec XI), Janusz German (Chłopiec B, Zomowiec XII) oraz D. Badura, B. Misiuda, W. Smarkala, A. Bischof - Tomanek, M. Kulczyc, B. Miklaszewska, I. Szeloch, B. Ugrewicz, M. Iwanaszko, M. Kot, J. Tomalak, M. Gołębiewski, K. Blacharski, K. RybackiTelewizyjna wersja przedstawienia, które miało swą premierę na scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu jesienią 1998 roku. Wszyscy długo czekali na to kolejne spotkanie dwóch wybitnych twórców, Sławomira Mrożka i Jerzego Jarockiego - reżyser ma w swej artystycznej biografii wiele słynnych inscenizacji dramatów tego autora ("Policja", "Tango", "Rzeźnia", "Garbus", "Pieszo", "Portret"). Tym razem Jerzy Jarocki wybrał z twórczości Mrożka wątki z dramatów, które odnoszą się do nie tak dawnej historii Polski - okresu zwanego PRL. Historia ta bez wątpienia dotyczy większości widzów. Z końcem wieku warto popatrzeć na nią z dystansu, często ironicznie. W sztuce, którą "Jarocki napisał Mrożkowi", jak to dowcipnie określił jeden z recenzentów, wykorzystano fragmenty kilkudramatów: "Zabawa", "Emigranci", "Alfa", "Pieszo", "Portret", a także felietony i artykuły Mrożka, m.in. słynny szkic "Popiół? diament?" z 1983 roku, oraz pieśni z lat stalinowskich i nie tylko. Złożona z tak różnych elementów mozaika umożliwia widzom podjęcie intrygującej gry literackiej, prześledzenie szczególnego"dialogu" pomiędzy poszczególnymi tekstami. Jednocześnie odsłania się obraz rzeczywistości odbity w dramatach pisanych na przestrzeni kilkudziesięciu lat i ujawnia się stosunek autora do różnych postaw bohaterów "skażonych PRL - em". Istotnym impulsem do stworzenia spektaklu była jedyna sztuka dotycząca stanu wojennego, napisana w czasie, gdy on jeszcze trwał, w 1982 r,. a opublikowana rok później - z "Alfy" reżyser wziął wiele scen, łącznie ze snem o Lechu, który pojawia się nocą osadzonym "w internacie" postaciom z innych sztuk Mrożka. Notabene, każdy z wykonawców wciela się w kilku Mrożkowych bohaterów, np. Mariusz Bonaszewski jest Superiuszem z "Pieszo", Internowanym z "Alfy" i Anatolem z "Portretu", początkowoniezłomnym opozycjonistą, który z biegiem lat gotów jest uznać "pewne osiągnięcia naszych czasów". Jednak, jak podkreślano w wielu recenzjach, "Historia PRL według Mrożka" nie stała się okazją do ferowania wyroków ni ocen. Pisano wręcz: "Rzadko ogląda się przedstawienia równie przenikliwe i bez taryfy ulgowej traktujące wszystkich". Wojna ma się ku końcowi, choć niebo jeszcze rozdzierają błyski i huk wystrzałów. Ojciec z synem wędrują nie wiadomo dokąd, z całym dobytkiem w jednej walizce. Marzą, że po wojnie "zajmie się nami Ameryka", po ulicach można będzie chodzić jakby nigdy nic, bez żadnej kontroli, i mówić wszystko, co