Ikona na drogę

Polska 2008

Bohaterem filmu jest Leon Tarasewicz, hodowca kur ozdobnych oraz współorganizator wystaw rzadkiego ptactwa, malarz, rysownik i jeden z inicjatorów koncertów białoruskich grup rockandrollowych.

Czas trwania:60 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Ikona na drogę w telewizji

Opis programu

Film dokumentalny, 48 min, Polska 2008 Reżyseria: Sławomir Malcharek, Róża Fabjanowska Świat jest tak fascynujący; można ciągle się go uczyć i poznawać; dotykać takich rzeczy, o których nawet nie myślałeś, że można z nimi obcować - przekonuje Leon Tarasewicz. Dobrą ilustracją tej pochwały różnorodności jest jego domostwo w rodzinnej wiosce Waliły pod Białymstokiem. Tarasewicz hoduje gołębie, papugi indyjskie, afrykańskie i australijskie. Opiekuje się też kaczkami, bażantami, pawiami, cietrzewiami i głuszcami. Oraz kurami. Z dumą i podziwem patrzy na ciemne ptaki ze Szwecji i nieco jaśniejsze z Norwegii; zarówno na te pospolite, jak i niezwykle rzadkie, sprowadzane z odległych zakątków świata, takie jak japońskie onagadori i czarne kury jawajskie. Ja nigdy nie myślałem, że są takie rasy ptaków - tłumaczy z uśmiechem. Tarasewicz jest uznanym hodowcą kur ozdobnych oraz współorganizatorem wystaw rzadkiego ptactwa. Jednak sławę przyniosła mu przede wszystkim jego sztuka. Od najmłodszych lat przejawiał artystyczne zacięcie. Jak wspomina, w młodości był uważany przez sąsiadów za lenia, co to nic, tylko maluje i czyta książki. Na szczęście, innego zdania byli rodzice, którzy nie tylko nie przeszkadzali młodemu Leonowi w malarskich i rysowniczych poszukiwaniach, ale jeszcze wysłali chłopca do liceum plastycznego w Supraślu. Tu, za grubymi murami szkoły, Tarasewicz dojrzewał jako artysta. Jak wspominają jego koledzy w Supraślu, młodzieniec po raz pierwszy zaczął odczuwać dumę z białoruskiego pochodzenia. Przywiązanie do korzeni do dziś objawia się zainteresowaniem artysty sytuacją na Białorusi. Tarasewicz jest jednym z inicjatorów cyklicznych koncertów białoruskich grup rockandrollowych Basowiszcza, odbywających się w Gródku na Białostocczyźnie. W swoim filmie duet reżyserów, Sławomir Malcharek i Róża Fabjanowska, podążają tropem kariery Leona Tarasewicza. Droga ta również na płaszczyźnie duchowej i artystycznej zaczyna się w Waliłach. Wiodąc poprzez Supraśl, Warszawę, różne miasta w Polsce i na świecie, gdzie artysta docierał ze swą sztuką, powraca do rodzinnej wioski malarza. W podróży Tarasewiczowi zawsze towarzyszy ikona. Artysta podkreśla bowiem swoje przywiązanie do ojczystych stron, do ziemi, której zawdzięcza inspirację i na której realizuje obie swoje wielkie pasje: malarską i ornitologiczną. Przed kamerą wypowiadają się znajomi malarza, jego mentor Sokrat Janowicz, koledzy z ław szkolnych i historycy sztuki.