Niedawno na Netflix zadebiutował miniserial dokumentalny pt. "Iwan Groźny z Treblinki", opowiadający o Iwanie Demaniuku, który w czasie II wojny światowej był strażnikiem w niemieckich obozach śmierci. I nie było by w tym nic kontrowersyjnego, gdyby nie pokazana przez autorów dokumentów mapa, na której zaznaczono obozy na terytorium Polski.
Pokazana w dokumencie mapa nie ma nic wspólnego z przebiegiem ówczesnych granic, lecz pokazano powojenną mapę Polski! Jak zauważa jeszcze Magdalena Ogórek, w dokumencie ani przez moment nie pada określenie "niemieckie obozy śmierci", które zastępowane jest zwrotem "nazistowskie obozy śmierci". Autorzy serialu, pokazując mapę w wydaniu powojennym, pozbawiają serial kontekstu, a widzowie nieznający historii mogą nie domyśleć się, że Polska wówczas była okupowana.
Na serial zareagowało już Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które na Twitterze napisało:
@NetflixPL, dbajmy o prawdę historyczną! W czasie, o którym mowa w serialu „Iwan Groźny z Treblinki”, terytorium Polski było okupowane, a odpowiedzialność za obozy ponosiły nazistowskie Niemcy. Mapa pokazana w serialu nie jest zgodna z przebiegiem ówczesnych granic.
Zareagował również premier Mateusz Morawiecki, który wystosował oficjalne pismo do włodarzy platformy Netflix.
