
Jacek Chmielnik odszedł zbyt wcześnie
Karierę 54-letniego gwiazdora "Samego życia" przerwała tragiczna śmierć. Jacek Chmielnik zmarł 22 sierpnia 2007 roku, wskutek porażenia prądem w swoim domku letniskowym w Suchawie pod Włodawą. Jak doszło do tragicznego wypadku? Jak podawały różne źródła, aktor zszedł do piwnicy, aby sprawdzić - wadliwą, jak się później okazało - instalację elektryczną. Prąd poraził go, kiedy stanął bosą stopą w kałuży wody. Ciało aktora znalazła jego córka, 26-letnia wówczas Julia Chmielnik. -Wszystko wskazuje na to, że na kontakcie, którego dotknął, wystąpiło przebicie prądu. Stwierdziliśmy tam napięcie 220 V. Aktor stanął w kałuży rozlanej wody. Miał pecha, gdyż do piwnicy zszedł na bosaka - mówił w 2007 roku Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiej policji.

Jacek Chmielnik i Julia Chmielnik

