Gdy w 1951 r. brytyjski pisarz Ian Fleming stworzył postać Jamesa Bonda, nie przypuszczał, że jego bohater wejdzie na stałe do historii kina. Przez 13 lat Fleming napisał trzynaście powieści o przygodach tajnego agenta 007 i gdyby nie przedwczesna śmierć w 1964 r., w wieku zaledwie 56 lat, być może dorzuciłby do tej serii kilka kolejnych tytułów. James Bond przyniósł bowiem Flemingowi międzynarodową sławę i majątek, a wśród zagorzałych zwolenników jego książek był nawet prezydent John Kennedy.
Bond w pierwszych powieściach rysuje się jako osoba bez porównania bardziej przeciętna niż rozgłos, jaki uzyskał. Banalnie brzmiące nazwisko, podrzędna funkcja agenta wykonawczego, który nawet nie chce za dużo wiedzieć, by w razie wpadki nie mieć nic do zdradzenia. Wszystkie akcje Bonda są uprzednio przygotowane przez "Biuro": dają mu adresy, fałszywe papiery, odpowiednią broń, załatwiają samolot i wysyłają do roboty. A polega ona głównie na zabijaniu w niebezpiecznych okolicznościach, w której to dziedzinie agent 007 jest fachowcem. Stąd pochodzi też jego głośny "numer zakładowy": dwa zera w nomenklaturze "Biura" oznaczają prawo do mordowania bez odpowiedzialności. Przeżyta na początku kariery osobista tragedia - samobójcza śmierć ukochanej, sprawiają, że od tego czasu Bond nie wiąże się już na stale z żadną kobietą, choć stale otacza się długonogimi pięknościami, granymi w kolejnych filmach m.in. przez Ursulę Andress, Claudine Auger, Silvę Koscinę, Kim Basinger czy Maryam d'Abo.
CZYTAJ TAKŻE:
NAJLEPSZE PIOSENKI Z FILMÓW O BONDZIE [RANKING]
NAJPIĘKNIEJSZE DZIEWCZYNY BONDA [RANKING]
Akcja "Doktora No" (emisja w piątek, 20 listopada o godz. 21:20 w TVP1) toczy się na Jamajce. W tajemniczych okolicznościach ginie tam agent brytyjskiego wywiadu. James Bond zostaje wysłany tam w celu przeprowadzenia śledztwa. Dowiaduje się, że tajemniczy naukowiec doktor No prowadzi na sąsiedniej wyspie przedziwne eksperymenty. Bond postanawia zbadać bliżej jego działalność. Dostaje się na wyspę i na plaży spotyka piękną dziewczynę Honey, zbierającą muszelki. Zanim jednak zdąży dowiedzieć się, kim jest samotna blond piękność, oboje zostają schwytani przez uzbrojonego ochroniarza pracującego dla doktora No, doprowadzeni siłą do jego siedziby i tam uwięzieni. Okazuje się, że szalony naukowiec planuje kradzież rakiet z przylądka Canaveral na Florydzie, by później wykorzystać je do swych niecnych celów.
Właściwie trudno powiedzieć, dlaczego producenci, przystępując do realizacji "Doktora No", zdecydowali się na powierzenie głównej roli nieznanemu, młodemu aktorowi Seanowi Connery. Co więcej, Connery zupełnie nie pasował do postaci z bardzo już wówczas popularnych powieści Fleminga. Książkowy Bond był dżentelmenem o nienagannych manierach i arystokratycznym pochodzeniu. Connery zaś, szorstki w obyciu, wydawał się grubiański, miał szkocki akcent i atletyczną postawę. Krytyka angielska przyjęła "Doktora No" bez entuzjazmu, uznała film za kiczowaty, zaś Connery'ego nazwano "cukierkiem z bicepsami". W Ameryce jednak pierwszy "Bond" sprzedał się bardzo dobrze i tak rozpoczął się ten najdłuższy kinowy serial.
SPRAWDŹ, KIEDY OBEJRZEĆ FILMY O JAMESIE BONDZIE W TV!
Zobacz Q&A z Mandaryną !
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Roxie jest NIEULECZALNIE CHORA, nagle trafiła do szpitala! Znamy przykre szczegóły
- Zenek rozgadał się o zdolnościach wnuczki! Córka Daniela robi mu konkurencję?
- Żona "księcia Podhala" to tajemnicza postać. Ma liczne grono celebryckich przyjaciół
- Przepełniona bólem spowiedź mamy Przybylskiej. "Dla mnie moja córka jest wciąż żywa"