Kamienny krzyż

Pewien ubogi gazda wyjeżdża do Kanady. Opuszcza swój kawałek ziemi, marne poletko położone tak wysoko i na tak stromym zboczu, że gnój do nawożenia ziemi nosił na własnych plecach. Ale zanim wyjedzie za ocean musi wziąć na siebie grzech. Którejś nocy do jego komory, gdzie trzyma zboże, którym miał opłacić resztę kosztów wyjazdu, zakrada się złodziej. Gazda obezwładnia złodzieja i wzywa dwóch sąsiadów. Odbywa się swoisty, pijacki, sąd. Złodziej wyczuwa, że nasz gazda ma miękkie serce i może się ulitować nad nim. Jest już jednak za późno, sąsiedzi nie mają zamiaru puścić więźnia żywym. Wyganiają gazdę z jego domu i wykonują wyrok na złodzieju. Następnego dnia gazda ciągnie na swoje pole, gdzie wcześniej nosił gnój, kamienny krzyż.