Czy Kęty pojawiły się w najnowszym hicie Netlixa?
„Wielka Woda” w reżyserii Jana Holoubka i Bartłomieja Ignaciuka miała swoją premierę w platformie Netflix w środę, 5 października. Produkcja jest wizją artystyczną twórców. Jest ona jednak oparta o wydarzenia z 1997 roku. Mowa tu o powodzi tysiąclecia we Wrocławiu i okolicach.
Zaledwie dwa dni po premierze serial znalazł się na pierwszym miejscu najchętniej oglądanych produkcji na Netflixie w Polsce. Ci, którzy obejrzeli produkcję, oceniają ją bardzo pozytywnie. W polskim serwisie Filmweb ma ona bowiem 7,8 na 10 gwiazdek. W IMDb natomiast 7,1 na 10.
Jednym z głównych miejsc, w których odbywa się akcja serialu, są Kęty. Problem w tym, że w pobliżu Wrocławia nie ma miejscowości o tej nazwie. W rzeczywistości stolicę województwa dolnośląskiego i Kęty dzieli około 250 kilometrów.
Zaprezentowana miejscowość o nazwie Kęty jest fikcyjna. Historią, którą przedstawia, nawiązuje do Łanów oddalonych o zaledwie kilka kilometrów od Wrocławia. We wsi wysadzone miały zostać wały przeciwpowodziowe. Mieszkańcy sprzeciwili się jednak władzy, przez co usypiska zostały na swoim miejscu. Konsekwencje ich oporu odczuli wrocławianie. Wysadzenie wałów miało bowiem uchronić znaczną część miasta przed zalaniem.
Nagrania były realizowane w: Warszawie, Legnicy, Osinie Wielkiej, Byczynie, Srebrnej Górze i Wrocławiu. W filmie wykorzystano także materiały archiwalne Polskiej Kroniki Filmowej.
Powódź w Kętach
W 1997 roku Kęty z powiatu oświęcimskiego także zmagały się z powodzią. Wielka woda zalała wówczas osiedle Nad Sołą. Powódź zagroziła mieszkańcom tych terenów także 13 lat później. W 2010 roku bowiem Soła znów wylała zalewając około 500 budynków w gminie Kęty.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Rynek w Kętach zmieniał oblicza. Zawsze był najważniejszym placem miasta. Zdjęcia
- 65 lat temu na ulice Oświęcimia wyjechały pierwsze autobusy MZK
- Droga za miliard złotych. Ruszyła budowa S1 między węzłem Oświęcim a Dankowicami
- Karp pod różnymi postaciami był królem tej imprezy!
- Uroczystości w Bulowicach z okazji 200-lecia kościoła św. Wojciecha
Dlaczego jesienią tak często chorujemy?
