Klan Odcinek 2056

Streszczenie odcinka

Jacek próbuje zgłosić na komisariacie zaginięcie żony. Policjant uważa, że to jeszcze zbyt wcześnie. Wypytuje, czy Borecki sprawdził czy nie nocowała u rodziny albo znajomych. Twierdzi, że musi minąć 48 godzin, żeby przyjąć zgłoszenie. Surmaczowa nie chce nawet słyszeć, żeby Błażej prowadził samochód z grupą młodzieży. Ku jej zaskoczeniu, niezorientowany w temacie dyskusji Koziełło staje po stronie Błażeja. W firmie kosmetycznej wszyscy zastanawiają się, gdzie się podziała Beata. Wygląda na to, że portier z dziennej zmiany widział ją ostatni. Portier z nocnej zmiany nie zaglądał do gabinetu szefowej, bo wciąż paliło się światło. Potem w nocy razem z Jackiem przeszukiwał firmę. Agnieszka dzwoni do ukraińskiego marketingowca i odwołuje ich przyjazd. Do firmy przyjeżdża Jacek i idzie do gabinetu żony. Okazuje się, że Beata zostawiła wszystkie dokumenty i telefon komórkowy. Jasiek przychodzi do ojca i oświadcza, że mama zaginęła. Rafalski w pierwszym momencie podejrzewa, że syn go "wkręca". Jacek zostaje wezwany do szkoły. Trzeba odebrać Małgosię, która cały czas płacze. Agnieszka dyskutuje z Markiem na temat zniknięcia Beaty. Marek sugeruje, że mogła świadomie się zagubić, żeby rozpocząć nowe życie. Agnieszka w to nie wierzy. Do Czesi i Darka przyjeżdża młoda dziewczyna z Brzezin - Jagoda. Od Marysi dowiedziała się, że Czesia otwiera punkt przedszkolny i ona chciałoby tu pracować. Z pielgrzymki do Lichenia wracają Stasia i Jeremiasz. Twierdzą, że dzisiaj na dworcu widzieli Beatę.