"Klinika uniwersytecka" - o serialu
Po wielkim sukcesie "Beverly Hills, 90210", Spelling Entertainment, którego szefem był Aaron Spelling, wyprodukował kolejny serial obyczajowy. "Klinika uniwersytecka" (ang. "University Hospital") opowiadała o czterech studentkach pielęgniarstwa, które odbywają praktyki w szpitalu uniwersyteckim. Każda z nich różniła się wyglądem i osobowością - jedna była rozważna, druga romantyczna, trzecia stawiała na zabawę, a czwarta bała się własnych uczuć.
Główne bohaterki "Kliniki uniwersyteckiej" to Megan Peterson (Rebecca Cross), Jamie Fuller (Hillary Danner), Tracy Stone (Hudson Leick) i Samantha "Sam" McCormick (Alexandra Wilson). Pojawiają się w szpitalu na praktyki, gdzie ich opiekunką jest wymagająca siostra przełożona, Mary Jenkins (Tonya Pinkins).
Aktorki wcielające się w młode pielęgniarki były na początku swojej kariery, ale jedynie Hudson Leick i Alexandra Wilson kontynuowały swoją przygodę z aktorstwem. Pierwsza zagrała później m.in. główną rolę w serialu "Xena: Wojownicza księżniczka", z kolei druga - wystąpiła m.in. w filmie "Salt" i serialu "Mercy Point".
Miał być hit, ale...
"Klinika uniwersytecka" zakończyła się po 9. odcinku. Serial nie zdobył tak dużej widowni jak "Beverly Hills, 90210", mimo że miał ku temu potencjał. Były cztery młode i piękne bohaterki, które do pracy zakładały kitle w wersji mini, ich przełożona o trudnym charakterze, przystojni mężczyźni i problemy zawodowe, które mieszały się z równie niełatwym życiem osobistym. Coś jednak nie zagrało. To potwierdza, że nawet amerykański gigant serialowy nie zawsze odnosi sukces.
