Kobiety Świętego Królestwa

Reporterka Sharmeen Obaid spędziła miesiąc w Arabii Saudyjskiej, przygotowując film o miejscowych kobietach. Już parę minut po wylądowaniu na lotnisku w Dżuddzie miała problem, ponieważ nie chciano jej wpuścić na terytorium kraju. Jako powód podano fakt, że podróżuje bez "męskiego opiekuna". Saudyjskie kobiety nie mogą uczyć się, pracować i podróżować bez pisemnego zezwolenia opiekujących się nimi mężów, ojców czy braci. Nie wolno im prowadzić samochodu ani przebywać z mężczyznami w miejscach publicznych. Poza domem noszą czarne, długie szaty i chusty na głowę. Wiele z nich zakrywa również twarz. W sklepach, restauracjach i bankach mogą przebywać tylko w specjalnie wydzielonych miejscach. Istnieje w tym kraju również grupa wykształconych kobiet, próbująca walczyć o swoje prawa. Przemiany, mające silnych przeciwników wśród islamskich duchownych, przebiegają bardzo powoli. Dla niektórych znaczącą oznaką reform jest już sam fakt, że panie mogą studiować, zatrudnić się w fabryce lub w biurze. Oczywiście we wszystkich tych miejscach wchodzą osobnym wejściem i nie przebywają w tym samym pomieszczeniu, co mężczyźni. Z wywiadu z Abeer, felietonistką anglojęzycznego dziennika "Arab News" dowiadujemy się, jak trudno jest pracować w takich warunkach. Mimo, że jest ona uznaną dziennikarką, podlega tym samym restrykcyjnym nakazom, co wszystkie kobiety w tym kraju. Mimo, że niektóre walczą o lepsze jutro dla swoich córek, część saudyjskich kobiet uważa, że ich miejsce jest w domu, a one same cieszą się z tego, że nie muszą pracować, będąc pod opieką mężczyzny. Chcą jedynie zajmować się domem i dziećmi, postępują zgodnie z tradycją i nakazami religijnymi i nie uważają, że trzeba cokolwiek zmieniać. Podczas powstawania filmu, Arabia Saudyjska szykowała się do pierwszych w swej historii wyborów samorządowych. W publicznej dyskusji przewidywano możliwość przyznania kobietom prawa głosu. Trzy zgłosiły nawet swą kandydaturę do władz samorządowych. "Nie robię nic przeciwko mojej religii czy kulturze" - mówi jedna z nich, Nadia.