Kochane pieniądze Odcinek 40

Streszczenie odcinka

Podczas pandemii koronawirusa Patrycja opiekuje się swoją babcią, Aliną, chorą na cukrzycę i nadciśnienie. Zakażenie wirusem dla Aliny mogłoby okazać się śmiertelne, dlatego Patrycja robi wszystko, żeby babcia nie musiała wychodzić i się narażać: kupuje jej jedzenie, leki, załatwia za nią różne sprawy. Patrycji pomaga w tym Błażej, jej chłopak, który pracuje jako menedżer w jednej z warszawskich restauracji. Alina jest jednak cięta na Błażeja, nie lubi go i uważa, że Patrycja powinna znaleźć sobie lepszego chłopaka. Błażeja to denerwuje, ale Patrycja zawsze broni babci, która wychowała ją po śmierci rodziców. Pewnego dnia Patrycja zaczyna źle się czuć. Okazuje się, że ma koronawirusa i zaraziła się od Błażeja, który z kolei zaraził się na imprezie z kolegami. Na szczęście Patrycja i Błażej nie zdążyli zarazić Aliny, ale Patrycja jest załamana, bo nie może pomagać babci, dopóki nie wyzdrowieje. Dziewczyna kłóci się z Błażejem - przez jego wyjście na imprezę mogła śmiertelnie zachorować jej babcia, która teraz została bez opieki. Patrycja zrywa z nim, bo to była ostatnia kropla, która przepełniła czarę goryczy, jaka zbierała się w niej od dawna. Zerwanie jest jednak najmniejszym zmartwieniem Patrycji, która czuje się coraz gorzej i próbuje znaleźć kogoś, kto zajmie się jej babcią. Niespodziewanie na jej apel na portalu społecznościowym odpowiada Wojtek, jej sąsiad, który przejmuje opiekę nad Aliną, dopóki Patrycja nie wyzdrowieje. Dziewczyna czuje się jednak coraz gorzej, ostatkiem sił wzywa pogotowie i trafia do szpitala. Kilka tygodni później Patrycja wraca do domu. W szpitalu została podłączona do respiratora i ledwo uszła z życiem, ale na szczęście wyzdrowiała. Dziewczyna jedzie odwiedzić babcię, która jest zdrowa i cała w skowronkach. Alina jest zachwycona Wojtkiem, którego bardzo polubiła i namawia Patrycję, żeby się z nim umówiła. To jednak nie jedyny powód dobrego humoru Aliny, która oświadcza zaskoczonej Patrycji, że już niedługo zostanie zaszczepiona. Alina tłumaczy, że skontaktowała się z nią bardzo miła pani doktor, która ma dojście do szczepionek. Trochę to kosztuje, bo dwa tysiące złotych od szczepionki, ale Alina i jej sąsiadki zapłaciły, żeby jak najszybciej zyskać odporność. Teraz czekają na sygnał od pani doktor, która ma wkrótce przyjechać i je zaszczepić.