
Klasyka gatunku z drugiej części filmu, "Galimatias, czyli kogel-mogel II".
memes.com

Barbara Wolańska jest niekwestionowaną królową powiedzonek, które zapadają w pamięć.
Moja decyzja jest jakby nieodwołalna.
Do Piotrusia:
Inaczej pójdziesz do przedszkola i będą cię znowu przywiązywać do kaloryfera!
O Piotrusiu, który uderzył ją drzwiami:
To dziecko chciało mnie zabić! Jesteś taki sam jak twój ojciec!
Kiedy zastała Pawła w odwiedzinach u Kasi:
Marian, no zrób coś. Zobacz, przecież on jest jakby bez spodni!
W rozmowie z koleżankami:
– Ja nie pozwolę, żeby ta dziewczyna zrujnowała moje małżeństwo!
– A niedawno mówiłaś, że chciałaś się rozwieść z Marianem.
– Ale nie on ze mną!
materiały prasowe

Niektóre dialogi stały się już legendarne:
Zenon Solski: Mus jest, żebyś ty szła za mąż!
Kasia: Ja tam takiego musu nie czuję, ja czuję mus, żeby się uczyć.
Zenon Solski: Ale gospodarka czuje mus!
Kasia: To niech gospodarka się wydaje za Kolasę, nie ja.
materiały prasowe

Zenon Solski, tata Kasi miał wiele życiowych mądrości:
Podczas przygotowań do wesela, kiedy Kasia stłukła butelkę wódki:
Jeszcze jednej brakuje. Dla pewności trzeba będzie skrzynkę dokupić.
Ty może i głupia nie jesteś, ale rozumu to ty nie masz za grosz!
Jak mówię, to mówię, a jak mówię, to wiem.
Nie ma takiej możliwości, żeby było coś niemożliwe.
Taka możliwość jest niemożliwa!
materiały prasowe