Kora zmarła po długiej walce z rakiem, 28 lipca 2018 r., w wieku 67 lat. Przed śmiercią liderka zespołu Maanam, a zarazem jurorka programu "Must be the music. Tylko muzyka" zdążyła jeszcze urządzić przyjęcie urodzinowe dla bliskich. Okazuje się, że piosenkarka była też w trakcie prac nad nową płytą.
Na kilka miesięcy przed śmiercią Kory jej menadżerka, Katarzyna Litwin, zapewniała, że wokalistka jest pełna nadziei na wyzdrowienie i gotowa wrócić do pracy. Tuż przed swoim odejściem Kora planowała nową płytę, była w trakcie pisania tekstów i poszukiwań producenta.
Te słowa potwierdzają bliscy zmarłej. Jak twierdzą osoby z otoczenia Sipowiczów, w ostatnich miesiącach swojego życia Kora dużo tworzyła i pozostawiła po sobie wiele wierszy, które zamierzała przekształcić w piosenki - niestety, na to zabrakło jej czasu.
Informator "Faktu" twierdzi, że Paweł Mykietyn stworzył podkłady muzyczne, do których piosenki miała napisać Olga Sipowicz. Co więcej, artystka rzekomo prosiła męża, by po jej śmierci wydał jej niepublikowane dotąd teksty w formie książki. Czy tom z utworami Kory naprawdę powstanie? Czekamy z niecierpliwością!
Źródło: Fakty TVN, x-news
