Krajobraz przed ciszą

Polska 1996

Krzysztof Rzączyński i Jacek Knopp przedstawiają dramat opuszczenia mazurskiej wsi Suchodoły - niegdyś małej ojczyzny grupy Niemów, potem - Polaków.

Czas trwania:20 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Krajobraz przed ciszą w telewizji

Opis programu

Dramat opuszczenia swojego miejsca. Puste domy i ruiny kryją w sobie dwie tragiczne historie. Jedna to los Niemców, którzy musieli stąd odejść, natomiast druga to dramat ostatnich ludzi tam mieszkających. Poza przyrodą świat zostaje tu tylko we wspomnieniach i ruinach.Bociany wracają tam wiosną, jak zawsze. Z wysokości gniazda, w którego sąsiedztwie ciągle ubywa dachówek, samica spogląda na okolicę, którą objęła we władanie zieleń. Rośliny bujnie zarastają drogi, ruiny domów i stary cmentarz, na którym spoczywają Niemcy. Wspinają się na krzyż, na którym w 1960 roku Polacy napisali: "Zmiłuj się nad nami". Wiatr przelatuje na przestrzał przez domy, z których wydarto okna z futrynami i drzwi z framugami, sieje pyłem z rury pozostałej po piecu. Ze ścian, na których bieleje jeszcze ślad krucyfiksu, w których tkwią jeszcze gwoździe po obrazkach i fotografiach, złuszcza się farba, opada tynk. Pod grubą warstwą kurzu rdzewieje zapomniany garnek. Łyżka, porzucona na ułamkach cegieł, czeka aż ktoś znów ją weźmie w dłoń, a naftowa lampa - że ktoś ją zapali. W rozpadających się murach pozostał ślad dawnego życia i pamięć zmieszanych dźwięków: krakowski hejnał wydobywający się z radia, natarczywe kukanie kukułki z zegara, śmiech dzieci, brzęk naczyń, płacz niemowlęcia, tupot nóg. Mieszają się ze śpiewem ptaków. Cichną nagle. I tylko krople deszczu pukają w dziurawe dachy i brzęczą w popękanych rynnach. Niekiedy słychać odgłos ciężkich kroków. I plusk wody wlewanej do wiadra. Stary mężczyzna siada przed progiem i kładzie na kolanach bezczynne dłonie. Tak Krzysztof Rzączyński i Jacek Knopp, w niezwykle pięknej, choć przejmująco smutnej impresji filmowej, przedstawiają dramat opuszczenia mazurskiej wsi Suchodoły - niegdyś małej ojczyzny grupy Niemów, potem - Polaków. W filmie nie pada ani jedno słowo. Kilka tropów pozwala się domyślać, dokąd autorzy zaprowadzili widza. I na koniec informacja: pierwsi mieszkańcy pojawili się w tym miejscu w XIX wieku. W 1938 roku było ich 38, w 1980 roku - 60, w 1996 roku pozostał już tylko jeden.