Król rozlewiska

Crocodile King, USA 2010

Na mokradłach australijskiego Terytorium Północnego znajduje się największe na świecie skupisko krokodyli różańcowych. Pora deszczowa to dla nich najlepszy czas - nie brakuje wody i pożywienia.

Reżyseria:Jeff Morales

Czas trwania:60 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Król rozlewiska w telewizji

Twórcy

  • Jeff Morales

    Reżyseria

  • Mark Lamble

    Zdjęcia

  • David Kane

    Muzyka

Opis programu

Na mokradłach australijskiego Terytorium Północnego znajduje się największe na świecie skupisko krokodyli różańcowych. Ten bezwzględny drapieżnik żyje na Ziemi od stu milionów lat. Choć potrafi dostosować się do niemal każdych warunków, najlepiej czuje się na wilgotnych terenach nizinnych, w pasie od Indii po północne brzegi Australii. Sto milionów lat ewolucji ukształtowało go jako prawdziwego pana i władcę, jako króla australijskich rozlewisk. Nasz bohater wybrał sobie na mieszkanie słonawe wody australijskiej strefy przybrzeżnej. Za dnia najczęściej można go spotkać nad brzegiem rzeki, gdzie wyleguje się w słońcu. To nie jest zwyczajny krokodyl. Ten zaprawiony w bojach gigant mierzy pięć i pół metra i niepodzielne rządzi w tych wodach. Jako dominujący samiec jest tutaj ostatnim ogniwem łańcucha pokarmowego. W jego obecności słabsze krokodyle udają niewidzialne. Albo zapuszczają się w głąb kontynentu, nad brzegi strumieni, albo pływają w wodach oceanu, oddalając się na wiele kilometrów od lądu. Pora deszczowa to dla krokodyli różańcowych najlepszy czas: nie brakuje wtedy wody i pożywienia. Rzeki występują z brzegów, tworząc nieprzebyte rozlewiska. Ale już za kilka miesięcy woda wyschnie, a wilgotna ziemia zmieni się w twardą skorupę. Na razie jednak to kraina obfitości. Pan i władca patroluje swoje terytorium. Rozgląda się za samcami, które mogłyby próbować się z nim zmierzyć, i za samicami, o których wdzięki warto zabiegać. Na rozlewiskach rozpoczął się bowiem okres godowy. W pobliżu przepływa jakiś samiec. Ewidentnie szuka guza. Król kręci się wokół własnej osi, a rywal krąży wokół niego. Obaj bacznie się obserwują, mierzą siły przeciwnika. Intruz nie zamierza się wycofać. Król wynurza się, próbując przytłoczyć rywala swoją masą. Tamten odpowiada tym samym. Konfrontacja wydaje się nieuchronna. Król atakuje pierwszy. Walka jest brutalna, ale krótka. Chodzi o to, by pokazać przewagę, nie ryzykując przy tym urazu. Uniesiony pysk to sygnał, że intruz się poddaje. To bardziej pokaz siły niż kara, ale król - zaprawiony w bojach weteran - lubi takie efektowne zagrywki. Potwierdziwszy swą pozycję, może skupić się na amorach. Oto bowiem usłyszał odgłosy wydawane przez partnerkę. Pan i władca ma za sobą kolejny rok. Sądząc po wielkości, może liczyć dobre pięćdziesiąt lat. Choć rządzi na rozlewiskach od dziesiątków lat, wciąż musi potwierdzać swoją pozycję. Nie szuka zwady, ale jeśli czuje, że zagraża mu rywal, atakuje bezlitośnie. Tego dnia namierza na swoim terytorium innego krokodyla różańcowego. Niby nic takiego, ale król nie puści tego płazem. Pokaże, na co go stać. Film przedstawia krokodyla w całej okazałości, jako zwierzę inteligentne, czułe i niebezpieczne.