Aktor ma doskonałą opinię w mediach, ale nie jest doskonały - jak sam zapewnia.
Brzydkich wyrazów używam z lubością. Język polski jest naprawdę barwny, więc dlaczego mam się go wstydzić? Dlatego klnę i grzeszę jak każdy! Z wizerunkiem grzecznego chłopca zrywam też w najnowszym serialu "To nie koniec świata". Mojemu bohaterowi brakuje piątej klepki i ilorazu inteligencji. A może przesadzam? Być może jest tylko egocentrykiem, który wielu rzeczy nie zauważa? - powiedział Krystian Wieczorek tygodnikowi "Świat i Ludzie".