Księżna de Montpensier

Marie de Mézieres (Mélanie Thierry), dziedziczka arystokratycznego rodu w targanej wojnami religijnymi Francji, jest zakochana w Henryku Gwizjuszu (Gaspard Ulliel). Znany z odwagi wojownik, pogromca hugenotów, pała do niej równie gorącym uczuciem. Niestety ojciec dziewczyny (Philippe Magnan) kończy romantyczny związek, wydając córkę za księcia Filipa (Grégoire Leprince-Ringuet), pochodzącego z zamożnej i posiadającej koneksje rodziny Montpensier. Gdy wszyscy mężczyźni biorą udział w krwawych walkach toczących się między katolikami i protestantami, Marie zostaje wysłana przez męża do bezpiecznie położonego zamku. Jej opiekunem zostaje dawny nauczyciel Filipa, skrycie podkochujący się w niej hrabia de Chabannes (Lambert Wilson), który uczy ją łaciny. Do grona wielbicieli świeżo upieczonej księżniczki de Montpensier dołącza też pretendujący do tronu książę Andegawenii, przyszły król Polski - Henryk Walezy (Raphaël Personnaz). Kanwą filmu o młodej arystokratce uwikłanej w sieć politycznych i miłosnych intryg była XVII-wieczna nowela. Opublikowała ją anonimowo Madame de La Fayette, której odważna i nowatorska jak na tamte czasy proza miała ogromny wpływ na późniejsze powieściopisarstwo. Najsłynniejszym dziełem artystki była "Księżna de Cleves", która odniosła olbrzymi sukces czytelniczy i figuruje jako pierwsza powieść francuska, prototyp powieści psychologicznej. Ekranizacji "Księżnej de Montpensier" podjął się utytułowany francuski reżyser, scenarzysta i producent Bertrand Tavernier. W trakcie blisko 50-letniej pracy w filmie zdobył m.in. nagrodę za reżyserię w Cannes ("Niedziela na wsi"), nagrodę BAFTA ("Życie i nic więcej"), Złotego Niedźwiedzia ("Przynęta") i 5 Cezarów. Tavernier ma bogate doświadczenie w przenoszeniu na ekran wydarzeń i zwyczajów z zamierzchłych czasów. Jego "Niech się zacznie zabawa" dzieje się w roku 1719, "Sędzia i zabójca" - w 1893, "Córka d'Artagnana" - w 1654, zaś "Księżna de Montpensier" - w 1562.