"Łowcy cieni. Pod presją" od 30.09.2019 r. od poniedziałku do czwartku o godz. 21:00 w Nowa TV - sprawdź program tv
W nowym serialu kryminalno-obyczajowym pt. "Łowcy cieni. Pod presją" Jacek Mędrala wcieli się w postać Adama Cybulskiego, męża Maryśki Cybulskiej (Agnieszka Mrozińska). Wspólnie wychowują dwójkę dzieci: Kalinę (Nikola Zarzecka) i Igora (Miłosz Kwiecień).
Cybulski, który pracuje jako przedstawiciel handlowy, jest przekonany, że jego żona jest zwykłą policjantką. Maryśka w imię bezpieczeństwa rodziny ukrywa bowiem przed najbliższym otoczeniem, że należy do Łowców Cieni - jest funkcjonariuszką Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP). Tyle, że Adam przez przypadek odkryje prawdę o jej niebezpiecznej pracy i postawi żonie ultimatum: albo ona niezwłocznie rzuci ryzykowny zawód, albo on wniesie do sądu pozew o rozwód oraz odbierze jej dom i dzieci. Małżeństwo Cybulskich zawiśnie na włosku już w drugim odcinku serialu kryminalno-obyczajowego pt. "Łowcy cieni".
Rola w "Łowcach cieni" nie jest bynajmniej debiutem aktorskim Jacka Mędrali. Lubiany prezenter Polo TV wcześniej grał już barmana Pawła w "Miłości w rytmie disco" oraz Janka Zawadę w 'Wawa non stop". Premierowe odcinki „Łowców cieni“ można będzie oglądać od poniedziałku do czwartku o godz. 21.00 na antenie Nowej TV, począwszy od 30 września.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Kurdej-Szatan wraca do TVP! To już pewne, szykują dla niej coś specjalnego
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie