"M jak miłość" odcinek 1254. Próba samobójcza Bilskiego! Co na to Marysia?[ZDJĘCIA]

"M jak miłość" odcinek 1254. - TVP2, wtorek, 15 listopada 2016, godz. 20:40

Robert (Zbigniew Stryj) przebywa w więzieniu już od jakiegoś czasu, jednak Marysia (Małgorzata Pieńkowska) nadal nie może czuć się bezpiecznie. W 1254. odcinku "M jak miłość' adwokat Bilskiego prosi Rogowską o spotkanie, na którym wyznaje jej, że jego klient ma problemy psychiczne.

– To chyba jakiś rodzaj depresji, która się pogłębia... Proszę mnie źle nie zrozumieć. Nie zamierzam pani nakłaniać do odwiedzin... Mówię po prostu, jak jest. I być może uzna pani, że to mało profesjonalne z mojej strony, ale... mam złe przeczucia. Sugerowałem konsultację u psychologa, ale kategorycznie odmówił...

Tymczasem Maria, wspólnie z Rogowskim (Robert Moskwa) i Basią (Maja Wudkiewicz), jest zaproszona na imieninową imprezę Kingi. Cała trójka wybiera się na lokalny targ, by wybrać dla solenizantki prezent… W trakcie zakupów Artur zauważa, że jego rodzinę śledzi podejrzany mężczyzna. Gdy lekarz próbuje do niego podejść, nieznajomy ucieka.

IMPREZA IMIENINOWA KINGI. MAGDA ZNISZCZY ROMANTYCZNY WIECZÓR ZDUŃSKICH! [ZDJĘCIA]
POCAŁUNEK MAGDY I ANDRZEJA! BĘDĄ RAZEM? [WIDEO+ZDJĘCIA]

Artur jest pewien, że Maria jest obserwowana na zlecenie Bilskiego.

– Nie chcę wtrącać się w twoje życie i twoje decyzje... ale nie mogę bezczynnie stać z boku i udawać, że nic się nie dzieje! Nie podoba mi się obrót, jaki przybrała ta sprawa. I martwię się o Basię i o ciebie… Marysiu, spójrz na mnie... Trzeba coś z tym zrobić. Uciąć to, skończyć raz na zawsze! Mamy przecież tego pendrive’a…

– Nie!

– Dlaczego nie?! To najlepsze rozwiązanie! Jeśli przekażemy go policji, może wtedy Bilski wreszcie zostawi cię w spokoju…

– Nie, Artur… To jest absolutna ostateczność. I mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała po nią sięgnąć!

Godzinę później, gdy cała rodzina przyjeżdża na Deszczową, sprawy znów się komplikują. Maria odbiera kolejny telefon od adwokata – tym razem z informacją, że Robert trafił do szpitala.

– Próbował popełnić samobójstwo… I niewiele brakowało, a by mu się to udało. Cudem go odratowano…

Rogowski jest wściekły!

– Co za dupek… Nie, no... Przecież to zagrywka obliczona na efekt, nie widzisz tego?! O to mu właśnie chodziło, żebyś się przejmowała, obwiniała…

– Możemy już jechać?

– Chcesz do niego jechać?!

Artur jest pewien, że Bilski cały czas manipuluje Marią, ale w końcu godzi się zawieźć byłą żonę do szpitala.

Robert wyznaje ukochanej, że zrobi wszystko, by odzyskać jej miłość…

– Nic nie mów... Wszystko będzie dobrze, wszystko się ułoży… – Marysia próbuje uspokoić Bilskiego.

– To zależy… od ciebie. Świadkowie wycofują zeznania, oskarżenie się sypie… Dostanę krótki wyrok, może nawet w zawieszeniu… Ale bez ciebie to wszystko nie ma znaczenia. Moje życie, bez ciebie… nie ma sensu.

– Nie mów tak...

– Tak jest... Zrobię wszystko, żeby być z tobą… Usunę każdą przeszkodę… Byle tylko być z tobą.