Misja ziemia-powietrze

W Ambasadzie Stanów Zjednoczonych w Bośni wybucha bomba. Ginie trzech żołnierzy Marines. Na miejscu przypadkowo znajduje się sierżant Zach Massin. Relacje z miejsca zamachu ogląda w swoim domu w Ameryce jego przyrodni brat. Widzi na ekranie telewizora twarz Zacha po raz pierwszy od wielu lat. Porucznik Dylan Massin właśnie skończył z wyróżnieniem kurs dla pilotów i przeszedł testy w warunkach polowych. Drugim pilotem w jego zespole jest porucznik Lori Forester, piękna młoda kobieta. Oboje zostają skierowani do służby na lotniskowcu USS Constellation. Przed wejściem na pokład Dylan spotyka swojego przyrodniego brata, który również będzie służył na tym samym lotniskowcu jako członek grupy specjalnej. Jednostka zostaje wysłana w rejon Zatoki Perskiej, gdzie sytuacja staje się bardzo napięta. W Iraku, który jest jeszcze rządzony przez Saddama Husseina, pułkownik Mustafa Khalid z paroma innymi wojskowymi postanawia dokonać przewrotu wojskowego. Z Bagdadu startują samoloty, które mają przypuścić atak na pozycje zbuntowanego pułkownika. Żeby do nich dotrzeć muszą przekroczyć 37 równoleżnik, który wyznacza linię rozejmową. Z lotniskowca USS Constellation natychmiast startują myśliwce. Pomiędzy F-14 a myśliwcami irackimi wywiązuje się ostra walka. Maszyna Dylana i Lori zostaje trafiona. Piloci katapultują się i lądują na terytorium kontrolowanym przez oddziały pułkownika Khalida. Z lotniskowca wyrusza misja ratunkowa, w skład której wchodzi Zach Massin. Gdyby amerykańscy piloci wpadli w ręce Khalida, z pewnością zostaliby wykorzystani do gry politycznej. Dylan i Lori znajdują się bardzo trudnej sytuacji. Mają kłopoty z łącznością, a ich śladem podążają żołnierze iraccy. Sytuacja wydaje się beznadziejna, gdy Lori potyka się i skręca nogę w kostce i wpada w ręce pułkownika Khalida.