Na celowniku terrorystów

Broń chemiczna, biologiczna, jądrowa, tzw. brudne bomby zawierające materiały promieniotwórcze już dziś mogą stać się orężem terrorystów. Zamach w tokijskim metrze, gdzie rozpylono gaz bojowy sarin, zamach na World Trade Center w Nowym Jorku dowiodły, że terroryści nie zawahają się przed użyciem najbardziej śmiercionośnej broni. Działają skrycie i z zaskoczenia. Ich celem są zwykle cywile, budynki państwowe i użyteczności publicznej, węzły kolejowe i fabryki. Uderzają w różnych krajach, na różnych kontynentach. Po 11 września nikt nie może czuć się bezpieczny. Walka z gotowymi na śmierć fanatykami jest bardzo trudna, niczego nie można wykluczyć. Groźba ataków terrorystycznych jest nadal realna. Ameryka wciąż otrząsa się z szoku wrześniowej tragedii. Pozostała pamięć ofiar, żal, gorycz i podziw dla bohaterstwa ratowników. Choć widmo kolejnych zamachów ciąży nad krajem, życie toczy się już niemal normalnym rytmem. Najważniejszym zadaniem władz i społeczeństwa jest teraz troska o bezpieczeństwo i odpowiednie przygotowanie się do ewentualnego kolejnego ataku, tak by było jak najmniej ofiar. Amerykanie wierzą, że potrafią zminimalizować straty. Nie szczędzą na ten cel energii, czasu i pieniędzy. W całych Stanach odbywają się szkolenia wojska, służb specjalnych i ratunkowych, administracji federalnej i lokalnej oraz ludności. W największych tego typu ćwiczeniach wzięło udział dwa tysiące osób. Bezpieczeństwo wewnętrzne stało się jednym z najważniejszych zadań Ameryki, która rozpoczęła wojnę z terroryzmem. Film pokazuje, jak zmieniło się życie Amerykanów po 11 września, zwłaszcza szeroko zakrojone działania na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa w kraju. Przedstawia specjalistyczne szkolenia przygotowujące do działań w ekstremalnych sytuacjach oraz opinie specjalistów uzasadniające sens tego typu ćwiczeń.