"M jak miłość" odcinek 724. w środę, 12 grudnia o godz. 20:50 w TVP2! - sprawdź program tv
Powrót z podróży poślubnej nie będzie łatwy dla nowożeńców. Andrzej (Michał Żebrowski) będzie wściekły, że Oliwia (Marta Bryła) zgodzi się, żeby Matylda (Amelia Czaja) zeznawała na policji. Nie uwierzy w jej zeznania, że broniła prześladowanej koleżanki i powie jej, jak bardzo jest zawiedziony i rozczarowany. Kiedy Michał (Mateusz Janicki) będzie starał się ją pocieszyć, usłyszy gorzkie słowa. Dziewczyna o swoje zachowanie obwinia swojego biologicznego ojca, po którym musiała odziedziczyć złe geny. Tymczasem Kasia (Ilona Ostrowska) dowie się, że nie dość, że jej córka jest zawieszona w prawach ucznia, to grozi jej sprawa w sądzie!
Michał nie może już dłużej udawać, że nic nie wie i postanowi wszystko ze Smudą wyjaśnić. Podczas konfrontacji wściekły wyrzuci z siebie swoją frustrację, że przed 13 lat nie wiedział, że ma córkę. Na Kasi nie zrobi to wrażenia i wyzna, że nie zamierza mówić Matyldzie prawdy. Niespodziewanie okaże się, że cała rozmowę usłyszał dziadek Michała, Cezary (Daniel Olbrychski), który konno przywiózł kolegę do szpitala. Nie przypuszczał, że ma prawnuczkę, a tym bardziej, że dowie się o tym w taki sposób!
Falkowicz jest co raz bardziej zaniepokojony Michałem, który coraz bardziej interesuje się Matyldą i coraz częściej rozmawia potajemnie z Kasią. Kiedy emocje sięgną zenitu dojdzie między nimi do bójki! W końcu Wilczewski przyzna się do romansu z Kasią sprzed 13 lat. Wtedy też do Andrzeja dotrze, że to Michał jest biologicznym ojcem jego pasierbicy... Matylda w tym czasie zauważy przed szpitalem konia, którego zna ze stajni. Okaże się, że to koń Cezarego! Kiedy mężczyzna zauważy swoją prawnuczkę nie będzie umiał ukryć łez wzruszenia! Czy Matylda w końcu pozna prawdę? Co jeszcze się wydarzy w 724. odcinku? Oglądaj "Na dobre i na złe" w środy o 20.50 w TVP2! Sprawdź program tv i poznaj więcej szczegółów!
